Jak wygląda mina fotografa, gdy robi zdjęcia?

Fotograf z Orlando, Rich Johnson, postanowił pokazać, kto kryje się za aparatem. Jego ostatni projekt „Behind the Mask” bazuje na dyptykach, w których pokazuje zwykły portret fotografa z aparatem oraz tą samą pozę, ale ze „zdjętą maską”.
Fotograf z Orlando, Rich Johnson, postanowił pokazać, kto kryje się za aparatem. Jego ostatni projekt „Behind the Mask” bazuje na dyptykach, w których pokazuje zwykły portret fotografa z aparatem oraz tą samą pozę, ale ze „zdjętą maską”.
Źródło zdjęć: © © Rich Johnson / [www.spectaclephoto.com](http://www.spectaclephoto.com/)
Marcin Watemborski

21.12.2015 09:28, aktual.: 21.12.2015 10:28

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Oprócz strzelania zdjęć każdy z nas strzela całkiem niezłe miny podczas pracy. Zobaczcie jak wyglądają twarz fotografów schowane za aparatem.

Jako fotograf czasem patrzę na swój aparat, jak na tarczę. - mówi Johnson – Dzięki temu łatwiej jest mi wpasować się w sytuację, w jakiś sposób mogę poczuć się odcięty od tematu, ukryć się za maską, udawać, że mnie nie ma.
Jako fotograf czasem patrzę na swój aparat, jak na tarczę. - mówi Johnson – Dzięki temu łatwiej jest mi wpasować się w sytuację, w jakiś sposób mogę poczuć się odcięty od tematu, ukryć się za maską, udawać, że mnie nie ma.© © Rich Johnson / [www.spectaclephoto.com](http://www.spectaclephoto.com/)
Johnson niejednokrotnie złapał się na strojeniu niezłych min za aparatem. Zastanawiał się, czy inni fotografowie też tak robią. Postanowił więc to uwiecznić.
Johnson niejednokrotnie złapał się na strojeniu niezłych min za aparatem. Zastanawiał się, czy inni fotografowie też tak robią. Postanowił więc to uwiecznić.© © Rich Johnson / [www.spectaclephoto.com](http://www.spectaclephoto.com/)
Autor poprosił innych fotografów o pozowanie w typowym dla nich ustawieniu podczas robienia zdjęć. Wykonał pierwszy, zwykły portret. Po czym poprosił, żeby asystent szybko zabrał aparat od fotografowanego i wykonywał drugie zdjęcie. Efekty są przekomiczne!
Autor poprosił innych fotografów o pozowanie w typowym dla nich ustawieniu podczas robienia zdjęć. Wykonał pierwszy, zwykły portret. Po czym poprosił, żeby asystent szybko zabrał aparat od fotografowanego i wykonywał drugie zdjęcie. Efekty są przekomiczne!© © Rich Johnson / [www.spectaclephoto.com](http://www.spectaclephoto.com/)
Byłem naprawdę ciekawy rezultatu, jaki przeniesie ten projekt. - mówi autor – Niektórzy modele czuli się komfortowo, inni mniej. Jedni poradzili sobie przy pierwszej próbie, pozostali potrzebowali kilku podejść, ponieważ wybijali się z rytmu i nie trzymali pozy po zabraniu aparatu.
Byłem naprawdę ciekawy rezultatu, jaki przeniesie ten projekt. - mówi autor – Niektórzy modele czuli się komfortowo, inni mniej. Jedni poradzili sobie przy pierwszej próbie, pozostali potrzebowali kilku podejść, ponieważ wybijali się z rytmu i nie trzymali pozy po zabraniu aparatu.© © Rich Johnson / [www.spectaclephoto.com](http://www.spectaclephoto.com/)
Fotografie wykorzystane za zgodą autora.
Fotografie wykorzystane za zgodą autora.© © Rich Johnson / [www.spectaclephoto.com](http://www.spectaclephoto.com/)
Obraz
© © Rich Johnson / [www.spectaclephoto.com](http://www.spectaclephoto.com/)
Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Komentarze (0)