Jak wyglądają kulisy życia fotoreportera?

Jak wyglądają kulisy życia fotoreportera?
Źródło zdjęć: © © Ruben Salvadori / [Vimeo](https://vimeo.com/29280708)
Marcin Watemborski

29.07.2016 06:09, aktual.: 26.07.2022 18:56

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Zajmowanie się dziennikarstwem wizualnym to nie tylko ekscytujące podróże i pomoc wielu ludziom z dobroci serca. To również wiele wyrzeczeń, do których niewiele osób jest zdolnych. Przestawiamy wam film Rubena Salvadori o kulisach życia fotoreportera.

Antropolog i fotograf, Ruben Salvadori, spędził kilka dobrych miesięcy we Wschodniej Jerozolimie, gdzie początkowo pojechał jako fotograf wojenny. Krótko po tym jego zmysł antropologiczny zaczął wariować, a sam bohater odkrył coś, co go trapiło. Tematem jego badań zostali fotografowie.

Obraz
© © Ruben Salvadori / [Vimeo](https://vimeo.com/29280708)

Za obrazem fotografa-poszukiwacza przygód stoi pewnego rodzaju subkultura. W filmie możecie zobaczyć wiele ujęć i bez problemu powinno udać się wam rozróżnić te pozowane od tych, gdzie bohaterowie zostali złapani na gorącym uczynku. Dla fotografów obecność aparatu jest czymś normalnym, więc jeśli w środowisku pojawia się kolejna osoba ze sprzętem rejestrującym – nie stanowi to żadnego problemu.

Na początku filmu faktycznie widać zaangażowanie fotografa w dokumentowanie wydarzeń w Jerozolimie, ale bardzo szybko dochodzi on do głównego tematu swoich rozważań – do kultury fotografów, którzy w ekstremalnych warunkach tworzą jedność, pewnego rodzaju rodzinę. Zwróćcie uwagę na ich zachowania, niektóre są zabawne, inne wręcz żenujące. Zwłaszcza to ustawiane fotografowanie dzieci... ale cóż – media i propaganda rządzą się swoimi prawami.

Obraz
© © Ruben Salvadori / [Vimeo](https://vimeo.com/29280708)

To, co mnie zaciekawiło, to kwestia zbierania materiału. Większość z fotoreporterów pokazanych w materiale stoi tłumem w jednym miejscu – czyżby strach wygrywał z chęcią pozyskania najlepszego materiału i rzetelnością dziennikarską?

Obraz
© © Ruben Salvadori / [Vimeo](https://vimeo.com/29280708)

Ważnym fragmentem jest prezentacja, na której fotograf omawia gotowe zdjęcie i pokazuje to, jak powstało. Wspomina on tam na temat dramatyzmu wymaganego przez współczesne media i zwraca uwagę na to, że bez wzbudzania silnych uczuć, nawet kosztem prawdziwości – fotografia tego typu nie istnieje.

Na szczęście na świecie istnieje jeszcze kilku fotografów, którzy stawiają rzetelność i prawdę ponad chęć sprzedaży zdjęć. Idealnym przykładem jest James Nachtwey, którego twórczość osobiście uważam za najlepszą w dziedzinie fotografowania konfliktów zbrojnych – zdjęcia są szczere, prawdziwe i bliskie. I to właśnie powinno być najważniejsze w tworzeniu reportaży i opisywaniu historii podjętego tematu.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia