Jak zbudować nakładkę zmiękczającą na flesz

Jeśli zawsze chciałeś(-aś) robić zdjęcia w nocy, albo w ciemności, ale zniechęcały Cię efekty związane z lampą błyskową, mamy dla Ciebie rozwiązanie. Jak wiadomo, używanie lampy błyskowej z małej odległości powoduje z jednej strony wypalenie twarzy (która wygląda jakby się nienaturalnie świeciła), a z drugiej wypłaszczenie całej sceny (tło zazwyczaj jest pozbawione kolorów). Jednym ze sposobów, aby tego uniknąć jest wykorzystanie nakładki zmiękczającej na flesz.

Jak zbudować nakładkę zmiękczającą na flesz
Maciej Kuś

Podpowiemy Wam jak łatwo można sobie taką nakładkę zrobić w przeciągu paru sekund.

Podpowiemy Wam jak łatwo można sobie taką nakładkę zrobić w przeciągu paru sekund.

Nakładka zmiękczająca powoduje, że światło które "wychodzi" z lampy błyskowej rozchodzi się we wszystkie strony, więc nie powoduje tak mocnych przepaleń na pierwszym planie, twarze są matowe i nie widać nigdzie charakterystycznego punktowego wypalenia. Tak naprawdę to tzw. dyfuzor (czyli nasza nakładka) nie musi być czymś super profesjonalnym i drogim. Przedstawiamy dwa przykłady:

Nakładka z pudełka po papierosach

To chyba najbardziej niecodzienne rozwiązanie. Okazuje się, że srebrna folia, która jest w środku doskonale nadaje się do zmiękczania światła. Wystarczy ją tylko wyjąć z pudełka i odwrócić lśniącą stroną do wewnątrz i włożyć z powrotem do pudełka. Tak skonstruowany dyfuzor nakładamy na wystawiony flesz naszej lustrzanki i gotowe! Opis całej procedury wraz ze zdjęciami na stronie Instructables.

Nakładka z pudełka po filmie

Inna możliwość to zrobienie nakładki z plastykowego pudełka po filmie. Jeśli jeszcze gdzieś znajdziesz takie opakowanie po kliszy w swoim domu... W każdym razie wystarczy zmierzyć szerokość lampy błyskowej, wyciąć nożykiem otwór odpowiedniej wielkości w pudełku i nałożyć na filtr. Voila!

Druga rozwiązanie jest nawet lepsze, bo bardziej trwałe i łatwe do szybkiej dekonstrukcji. Dokładny opis techniki znajdziecie na Photojojo.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)