Prosty sposób, aby zrobić adapter na filtr o większej średnicy niż nasz obiektyw
Większość z nas wykorzystuje różnego rodzaju filtry przy fotografowaniu – nawet niech będą to UV-ki. Oczywiście problem jest zawsze jeden – ich cena. Nie będziemy przecież kupować osobnego filtra do każdego szkła.
20.05.2016 | aktual.: 20.05.2016 23:02
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nie neguję tego, że filtry w fotografii to naprawdę przydatne narzędzie, ale czy warto wydawać kilkaset złotych dla kawałka szkła z jakimiś dziwnymi właściwościami tylko dla jednego zdjęcia?
Poniżej przedstawię wam jak w szybki, prosty i tani sposób zrobić adapter do filtra większego niż średnica naszego obiektywu.
Krok 1
W pierwszej kolejności musicie dopasować kartonową tuleję tak, by była w stanie opleść obiektyw. Filtr, którego użyjecie powinien być większy na tyle, by pokrywał pole widzenia obiektywu – inaczej będziecie mieli czarne kółko na zdjęciach, a tego nie chcemy, prawda?
Krok 2
Tutaj będzie trochę bardziej skomplikowanie. Część kartonowej tulei, która nie będzie osadzona na obiektywie musicie pociąć wzdłuż, tak by powstały z niej paski. Później odginacie je pod kątem około 75 stopni, by powstały ramiona, do których przymocujemy filtr.
Krok 3
Po przyłożeniu filtra – zobaczycie, że ramiona wystają poza jego średnicę. Należy je przyciąć na długość tak, by pasowały do wewnętrznej strony obudowy filtra. Długość kartonowych ramion zależy od średnicy filtra – im większa, tym dłuższe będą ramiona.
Krok 4
Ostatnim krokiem jest zaklejenie taśmą naszego adaptera tak, by nie przepuszczał światła – inaczej mogą powstać nam refleksy, czego zdecydowanie nie chcemy. Nie musi być to specjalnie ładne – grunt, żeby było zrobione dokładnie, więc przyłóżcie się troszkę do tego! Ja, dodatkowo, przyczepiłem adapter taśmą izolacyjną do korpusu mojego Canona.
Voila! Nasz adapter gotowy!