Jana Romanova opowiada o współczesnej Rosji [inspiracje]
Pamiętacie „7 Rooms”, rosyjskie reportaże Rafała Milacha? Podobne tematy, choć z innej perspektywy, bo od środka, podejmuje Jana Romanova.
06.10.2012 | aktual.: 06.10.2012 08:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
[solr id="fotoblogia-pl-57067" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://olga.drenda.fotoblogia.pl/2219,mowic-malo-ale-celnie" _mphoto="jenni-holma-photography--6812823.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2213[/block]
Rosja to osobna planeta, niewyczerpane źródło inspiracji dla reportera (czytelnicy książek Jacka Hugo-Badera wiedzą o tym doskonale) i dla fotografa. Całkiem niedawno w Warszawie prezentowano zdjęcia Rafała Milacha, opowiadające o życiu młodych mieszkańców Rosji dzisiaj. Do 20 października natomiast w galerii Lookout (również w stolicy) trwa wystawa fotografii Jany Romanovej. To okazja, aby poznać spojrzenie na Rosję od środka. Romanova najbardziej interesuje się zwyczajnym człowiekiem i, podobnie jak Rafał Milach, zastanawia się nad zmianami, które zaszły w społeczeństwie po upadku ZSRR.
[solr id="fotoblogia-pl-59325" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://olga.drenda.fotoblogia.pl/2115,slady-prl-w-obiektywie-antoniego-loskota-inspiracje" _mphoto="cbe-3541-4d54-91b0-85d2e-23bf3cb.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2214[/block]
W jej reportażach pojawiają się młodzi rodzice oczekujący na narodziny dziecka, przyłapani tuż przed przebudzeniem, ratownicy medyczni, członkowie bractw rycerskich i miłośnicy fantasy (warto zwrócić uwagę na ten cykl!), ale również ostatni mieszkańcy rdzennych ludów Rosji.
Jak przystało na dobrą dokumentalistkę, Jana Romanova mówi, że z bohaterami spędza wiele czasu i stara się jak najlepiej poznać ich życie. "Wszystko po to, żeby lepiej zrozumieć własne" – dodaje. Najlepiej widać to w zdjęciach z cyklu "W", którego bohaterkami są zwyczajne kobiety, ale również sama Jana naśladująca ich pozy (myślą przewodnią cyklu są słowa jej babci: "W kobiecie ładne są tylko nogi").
Stronę Jany Romanovej można zobaczyć tutaj, a jej profil w portalu Lightstalkers - tutaj.
Zdjęcia opublikowane dzięki uprzejmości autorki.