Jej samochód tonął, a ona stała na górze robiąc selfie

Jej samochód tonął, a ona stała na górze robiąc selfie

Jej samochód tonął, a ona stała na górze robiąc selfie
Marcin Watemborski
20.01.2022 09:53, aktualizacja: 26.07.2022 13:50

Cóż za dziwna sytuacja. Świat dookoła płonie, a właściwie tonie, a jego właścicielka po prostu robi sobie selfie. Ludzie, którzy to widzieli byli zmieszani. Delikatnie mówiąc. Ta historia z powodzeniem nada się do kronik absurdu naszych czasów.

Rzecz się działa w stolicy Kanady, Ottawie. Zimy tam są zazwyczaj bardzo mroźne, a mieszkańcy są przyzwyczajeni do tego, że rzeki zamarzają i niejednokrotnie można po nich przejść, a nawet czasem przejechać samochodem. Tym razem jednak się nie udało.

Okazało się, że rzeka Rideau nie była skuta lodem na tyle, by wytrzymać wagę samochodu. Kobieta wjechała na taflę ta się złamała i samochód zaczął tonąć. W okolicy byli ludzie, którzy szybko zorganizowali akcję ratowniczą dla kierującej pojazdem. W mgnieniu oka pojawił się kajak z liną, do którego kobieta mogła wskoczyć.

Jednak zanim kierująca zdecydowała się ratować swoje zdrowie, znalazła czas na selfie. Weszła na górą samochodu, stanęła na tylnej szybie tonącego gwałtownie pojazdu i zaczęła robić sobie zdjęcie. Co zabawne – komuś udało się nagrać tę sytuację. Wygląda to co najmniej absurdalnie.

Podczas całej sytuacji nikt nie ucierpiał, lecz kierująca została ukarana za stwarzanie zagrożenia. Samochód wciąż jest w rzece i według policji może być groźny dla osób, które go dostrzegą i będą chciały pomóc, nie wiedząc, że sprawa już się rozwiązała.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (16)