Kadry uliczne zrobione na długim czasie pokazują samotność wielkich miast
Eduardo Asenjo Matus kocha fotografię uliczną, jednak nie taką typową. Nie interesują go aż tak unikatowe momenty, ale nastrój wielkomiejskiego życia. Na jego zdjęciach widać przeważnie alienację. Zobaczcie sami.
03.07.2018 | aktual.: 03.07.2018 13:51
Eduardo Asenjo Matus zaczynał swoją przygodę ze sztuką od architektury i projektowania graficznego. Z czasem jednak pokochał fotografię. Kupił mały aparat kompaktowy i zaczął się bawić. Później zamienił go na bardziej zaawansowany model z wymienną optyką i możliwością fotografowania na długich czasach w dzień.
Fotograf domyka mocno przysłonę lub stosuje filtr szary, by przyciemnić ekspozycję i pozwolić swoim bohaterom ”płynąć” przez kadr. Każde zdjęcie jest naświetlane przez około 1 sekundę. W ten sposób powstają zdjęcia ludzi-duchów, którzy się spieszą. Ci, niebiorący udziału w wyścigu szczurów przeważnie są zatrzymani w bezruchu.
Zdjęcia Eduardo pokazują silne osamotnienie i to, w jak wielkim pośpiechu toczy się miejskie życie. Ludzie nie mają chwili wytchnienia – każdy gna przed siebie. Może czasem warto się zatrzymać na dłużej i spojrzeć na drugiego człowieka?
Więcej zdjęć znajdziecie na Instagramie.