Kamerka GoPro odbiła pocisk snajperski i uratowała życie dziennikarzowi
To, że obudowy w GoPro są wytrzymałe na upadki, zalania i mrozy, wiemy wszyscy. Ale wiedzieliście, że mogą również odbijać pociski snajperskie? Tego nikt by się nie spodziewał.
22.05.2017 | aktual.: 26.07.2022 18:30
Irakijski dziennikarz Ammar Alwaely miał naprawdę sporo szczęścia. Jak wielu dziennikarzy, on również używał GoPro. Kamerka była przyczepiona w okolicy klatki piersiowej Ammara, by uzyskać materiał z perspektywy pierwszej osoby. Zamiast tylko nagrać film, kamerka ”przyjęła na klatę” strzał snajperski i ocaliła jego życie.
Wszystko działo się w Mosulu, w zachodniej części miasta, 13 maja tego roku. Alwaely nagrywał materiał o odbijaniu miasta z rąk ISIS, kiedy nastąpił atak. Cóż – kamerka go nie przetrwała. Film, który widzicie, został nagrany przez Owena Holdawaya, dziennikarza, który towarzyszył Ammarowi Alwaely.
- Wiedziałem od razu, że gdyby pocisk nie uderzył w kamerkę lub poleciał kilka centymetrów w prawo, trafiłby w jego serce – powiedział Holdaway w wywiadzie dla "The Sun".
Gdyby nie GoPro, reporter na pewno nie przeżyłby tego strzału. Kamerka została roztrzaskana w drobny mak, a kilka kawałków raniło twarz dziennikarza. Była to starsza wersja GoPro, która była zamontowana w dodatkowej obudowie. Dla porównania – GoPro 5 są sprzedawane bez niej. Ciekawe jest to, że Alwaely dostał starsze GoPro od Holdawaya kilka dni przed całym zdarzeniem.
Po wszystkim dziennikarze poszli do punktu sanitarnego, by zszyć rany Alwaely’ego, a on sam chwilę później zrobił to, co każdy profesjonalista na jego miejscu – poprosił o nową kamerkę.