Kamerzyści i fotografowie tak blisko sportowców, jak tylko zechcą. Co by się stało?
Wślizg z kamerą, główkna z obiektywem, sprint za zawodnikiem... Ten niedzielny, viralowy filmik pokazuje, co mogłoby się stać, gdyby kamerzyści czy fotografowie mieli pełny dostęp do sportowców w trakcie ich rozgrywek.
Z perspektywy operatorów czy fotografów wyglądałoby to niemal, jak relacjonowanie działań wojennych. Odbiory przekazu zapewne mieliby jednak niesamowite relacje prosto z boiska. Cały materiał to oczywiście tylko żart, a dokładnie śmieszna reklama francuskiego Canal+, który promuje hasło “Making sport bigger is our sport”.