Karol Wysmyk w Stanie Chronicznym - wystawa poznaniaka w londyńskiej Unit24 Gallery
Jako samozwańczy miejski aktywista poznański drugiej kategorii nie mogłem się powstrzymać przed napisaniem kilku słów o najnowszej wystawie fotografa, który jak może zaledwie kilka osób tutaj, tak intensywnie żyje miastem, ludźmi, codziennością (również ona może być wyszukana, lub tak można ją pokazać).
29.05.2014 | aktual.: 26.07.2022 19:56
Karol Wysmyk pochodzi z Koszalina, ale dla mnie jest prawdziwym poznaniakiem. Fotografuje bardzo prawdziwie różne stany materialne i emocje. Sukcesywnie się rozwija -zarówno warsztatowo jak i zawodowo. Nie boi się szufladkowania, bo poprzez dywersyfikację pól aktywności nie pozwala sobie ani odbiorcom na nudę. Jest obecny artystycznie w tkance miejskiej - nie tylko w stolicy Wielkopolski - jego zdolność utrwalania chwili meandruje też pomiędzy różnymi stanami socjologicznymi, ambicją niesztampowego uwieczniania rozrywki i zabawy. Zazwyczaj widzę w tym pozbawionego fałszu ducha miasta.
Historia fotografującego Wysmyka (dziś 25-letniego) jest piękna, bo zaczyna się od zwyczajnej cyfrówki i poprzez lata ewoluuje w kierunku miłości obrazowania. Czy miłość bywa uporczywa i jak bardzo wdziera się w nasze biologiczne postrzeganie rzeczywistości?
"Karol Wysmyk: A Chronic Condition" - ma być chyba wystawą o takim nabytym automatyzmie rejestrowania otoczenia, który nienaturalny, staje się naszą immanentną cechą. Oko staje się wizjerem, a wizjer okiem. Można się w tym momencie zastanowić - być może bogactwo formalne wystawy to ułatwi - czy prawdziwie namiętny fotograf jest sobie w stanie pozwolić na prawdziwe, pełne przeżywanie? Może tylko nieustannie tworzy narrację, nad którą tylko próbuje sprawować kontrolę?
Strona wydarzenia: http://www.unit24.info/karol-wysmyk-a-chronic-condition/
Partnerami wystawy Karola Wysmyka w Galerii Unit24 są Culture.pl i Instadruk.