Kiedyś prawie go zabiły, a dziś ich broni. Staje z rekinami oko w oko
Mike Coots to surfer i fotograf. Kilka lat temu mało co nie zginął podczas spotkania z rekinem, a dziś zajmuje się ich ochroną. W swojej fotograficznej twórczości pokazuje je z bardzo bliska. Już same zdjęcia powodują niemały dyskomfort.
Według Mike’a Coota, rekiny są owiane złą sławą przez Hollywood. W końcu, kto z nas nie widział filmu "Szczęki"? Podobnych produkcji było mnóstwo, a ludzie przywykli do wizerunku rekinów jako "ludojadów". W rzeczywistości jest inaczej – rekiny atakują ludzi przez pomyłkę, o czym przekonało się wielu surferów, w tym Mike.
Fotograf chce pokazać rekiny z innej strony. W jego oczach, te potężne zwierzęta to nie tylko rząd ostrych jak brzytwy zębów, ale piękne i inteligentne stworzenia. Dzięki nurkowaniu w rekinami w celu przezwyciężenia strachu przed nimi po wypadku, Mike zauważył, że te ryby cechuje różna osobowość. Każdy rekin ma swoje zachowania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy warto kupić smartfon Motorola Edge 30?
W twórczości Mike’a niesamowity jest całokształt. Urodzony na Hawajach fotograf, od dziecka obcował z przyrodą i kochał surfować. Jako nastolatek miał nieprzyjemne spotkanie z żarłaczem tygrysim, największym przedstawicielem swojego rodzaju, którego długość może dochodzić nawet do 5 m. W wyniku ataku Mike stracił prawą nogę, a podczas rehabilitacji zainteresował się kręceniem filmów i robieniem zdjęć. Zawsze miał w głowie dwa tematy – surfing i rekiny.
Mike wspomną swoje pierwsze nurkowanie z rekinami. Mówi, że nigdy nie czuł takiej ekscytacji jak podczas fotografowania tych silnych zwierząt pod wodą. Żaden inny temat nie był mu tak bliski ani tak interesujący. Na swoich zdjęciach Coot staje z rekinami oko w oko. To jego sposób na radzenie sobie z dawnym wypadkiem. Oprócz fotografowania rekinów, Mike zajmuje się edukowaniem ludzi na ich temat. Dawne zdarzenie nie zraziło go też do surfingu – proteza, której używa doskonale się sprawdza.
Więcej zdjęć znajdziecie na Instagramie.
Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii