Kiedyś tak wyglądały zdjęcia planet. Dzisiaj widzimy dużo więcej
W 1879 r. zrobiono przełomowe zdjęcie Jowisza. Choć zapisało się ono w historii fotografii i na zawsze zmieniło astronomię, to dzisiaj widzimy i wiemy o wiele więcej. A to dzięki Kosmicznemu Teleskopowi Jamesa Webba.
W 1879 r., gdy fotografia i astronomia jeszcze raczkowały, angielski fotograf i astronom Andrew Ainslie Common wykonał pierwsze wyraźne zdjęcie planety innej niż Ziemia. Brytyjczyk uwiecznił na nim Jowisza - gazowego olbrzyma i największą planetę w Układzie Słonecznym.
Na zdjęciu widać Wielką Czerwoną Plamę - charakterystyczny antycyklon, czyli ogromną burzę, którą po raz pierwszy zaobserwowano w 1664 r. Jej średnica jest większa od średnicy Ziemi. Ponadto na zdjęciu uwieczniono charakterystyczny, ciemny pas burzowy w środkowej części planety.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wykonane przez Commona zdjęcie zapisało się w historii astronomii, ale nie może się równać z doskonałymi, wyraźnymi obrazami, które uzyskują współczesne teleskopy. Amerykańska astronomka Jasmine Singh porównała zdjęcie z 1879 r. z fotografią wykonaną przez Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba, który przed niecałymi dwoma miesiącami trafił na orbitę Ziemi. Efekt jego prac jest porażający:
Zdjęcie wykonane przez Webba pokazuje, jak dynamicznie rozwinęła się technologia na przestrzeni ostatnich stuleci. Dla kontekstu, oto zdjęcie Jowisza oraz jego księżyca Io wykonane przez sondę Cassini:
Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba ciągle dostarcza nowych, fascynujących zdjęć kosmosu. To prawdziwy cud techniki, ale nie wolno zapominać o historii astrofotografii, bo ta też uczy nas czegoś o otaczającym nas świecie!
Tomasz Bobusia, dziennikarz Fotoblogii