Kieszonkowe oświetlenie studyjne + video

Często powtarzam, że w fotografii przede wszystkim liczą się umiejętności, pasja i trochę talentu, a nie rozbudowany sprzęt. Bo czy zaawansowanym oświetleniem można nazwać telefon komórkowy lub smartphone'a (iPhone'a)? Fotograf Jann Lipka ze Sztokholmu wykonał sesję zdjęciową w studio swoim średnioformatowym Hasselbladem przy użyciu światła z malutkiego i prostego telefonu komórkowego. Podobne rozwiązanie wykorzystano nawet w Hollywoodzkim filmie.

using a cellphone display light for a product shoot from Jann Lipka on Vimeo.

Rozwiązanie, które zastosował Lipka to raczej ciekawostka, ale być może przyda się w niektórych sytuacjach. Pokazuje to jednak, że aby uzyskać interesujące rezultaty nie konieczne jest kosztowne oświetlenie. W zupełności wystarczą nam źródła światła, które mamy w kieszenie ; )

Z podobnego założenie wyszedł David ze strobist.blogspot.com. W tym poście bloger opisuje swoje przygody z wykorzystywaniem iPhone'a, jako softboxa. Aby uzyskać jednolite, białe tło na wyświetlaczu telefonu Apple niezbędna jest aplikacja o nazwie MyLite. Oto efekt:

*"Oświetlenie z iPhone'a może być przydatne w nocy, w szczególności jeśli w drugiej dłoni trzymasz aparat, który daje cudne rezultaty na wysokich czułościach, jak Nikon D3 czy Canon 5D MK II. Fotografując prawą ręką, dodaj trochę światła lewą ręką, gdzie trzymasz aparat. To świetne rozwiązanie, zwłaszcza, jeśli chcesz tylko lekko doświetlić modela lub dodać odrobinę normalnego światła podczas nocnej sesji w mieście" - słusznie zauważa David ze strobist.com. *

Podobną metodę zastosowano  w ... Hollywoodzkim filmie. W specjalnym dodatku do filmu "Collateral" z Tomem Cruise i Jamie Fox widać, że wykorzystano tam nieduże ekrany LCD, które początkowo miały trafić do notebooków.

Mowa tu o oświetleniu podobnym do Rosco LitePad HO.

Zainteresowanych tematem odsyłam na strobist.blogspot.com

Źródło: Strobist