Lena Forsen - playmate, która została "matką" JPEG-ów

Portret Leny Forsen został przetworzony przez inżynierów od obrazowania cyfrowego miliony razy. W tej branży jej twarz jest symbolem formatu JPEG. Kobieta nie zdawała sobie sprawy ze swojej popularności aż przez 20 lat.

Lena Forsen - playmate, która została "matką" JPEG-ów
Źródło zdjęć: © Po lewej: © Dwight Hooker / Playboy, po prawej: © Anna Huix
Monika Homan

Niemal pięćdziesiąt lat temu, informatycy pracowali nad powstaniem formatu JPEG. Prace nad algorytmem stratnej kompresji grafiki rastrowej wymagały wybrania obrazu testowego. Pół roku wcześniej, Lena Forsen pojawiła się na stronach "Playboya", pozując w ozdobionym piórem kapeluszu, butach, pończochach i różowym boa. Jedno ze zdjęć z sesji pojawiło się w Uniwersytecie Południowej Kalifornii, gdzie Alexander Sawchuk i jego zespół testowali najnowszy algorytm kompresji.

Pełen kolorów i faktur portret Leny był idealnym zdjęciem do tego typu testów. Wkrótce wizerunek dziewczyny, uwodzicielsko zerkającej przez swoje nagie ramię, stał się symbolem, powtórnie analizowany i replikowany miliardy razy. Inżynierowie ją pokochali - pisali wiersze na jej cześć i dodawali do jej zdjęcia własne artystyczne elementy. Lena, choć o tym nie wiedziała, stworzyła fragment historii internetu.

Obraz
© © Dwight Hooker / Playboy / 1972

W filmie z 1973 roku zatytułowanym "The Sleeper" bohater budzi się w roku 2173 i jest proszony o rozpoznanie obrazów z przeszłości, w tym zdjęcia Stalina i Leny.

Co ciekawe, przez długi czas kobieta nie wiedziała o swojej popularności wśród programistów. Dopiero w 1997 roku została zaproszona na pięćdziesiątą, doroczną konferencję Stowarzyszenia Nauk i Technologii Obrazowania. Jej obecność na imprezie wywołała poruszenie wśród inżynierów. Dziewczyna ze znanego wszystkim obrazka stała przed nimi i była prawdziwą osobą.

Po raz kolejny Lena pojawiła się na konferencji w 2015 roku, wychodząc na scenę, na którą z projektora rzucany był znany wszystkim obraz. Niedawno znów została odnaleziona i opowiedziała swoją historię, a fotografka Anna Huix odtworzyła jej portret sprzed lat.

Obraz
© © Anna Huix

Po krótkiej współpracy z Playboyem Lena zaczęła pracować dla Kodaka. Jej twarz pojawiała się na okładkach katalogów i stała się jedną z firmowych "Shirlejek", czyli kobiet, których zdjęcia były wykorzystywane do kalibracji kolorowych filmów.

Jedna z kart Kodaka do kalibracji. Modelki na nich nazywane były Shirlejkami.
Jedna z kart Kodaka do kalibracji. Modelki na nich nazywane były Shirlejkami.

Jej praca spowodowała, że kobieta dołączyła do szczególnego grona muz, które inspirowały i zachwycały swoim pięknem, choć ich tożsamość nie była znana.

Podobna historia związana jest z powstaniem pierwszego pliku MP3 - Suzanne Vega, której głos został wykorzystany do jego stworzenia nie miała pojęcia, że została "Matką MP3".

Lena wciąż jest oszołomiona tym, co się stało z jej wizerunkiem. Nie ma żalu do inżynierów odpowiedzialnych za wykorzystanie jej wizerunku i jest naprawdę dumna z tego zdjęcia. Żałuje jednak, że nie została lepiej wynagrodzona.

Obraz
© © Anna Hiux

Wszystko wydarzyło się jednak tak dawno, że kobieta powoli zapomina, jak to się wszystko potoczyło. Jej syn pracuje w branży technicznej i od czasu do czasu próbuje jej wyjaśnić, w jaki sposób i po co jej obraz jest używany. Mówi jej, że jest to praca na pikselach, ale kobieta nie próbuje nawet tego zrozumieć. Ma tylko nadzieję, że przyczyniła się do czegoś dobrego.

A przyczyniła się do powstania formatu pliku graficznego, który jest obecny w naszym życiu praktycznie na każdym kroku. Obok formatów GIF i PNG, JPEG jest najczęściej stosowanym formatem grafiki na stronach internetowych.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)