Kobiety z klasycznych obrazów przerobione na współczesne rozmiary
Przez wieki kanon piękna kobiecego ciała się zmieniał. Lauren Wade dopasowała rubensowskie kobiece kształty i inne obrazy do współczesnych standardów obowiązujących w modzie. Zobaczcie, jak dziś Rubens malowałby swoje modelki.
Dziś być może trudno stwierdzić, czy smukły, czy wręcz chudy wygląd kobiecego ciała wykreowały media, czasopisma kolorowe i modowe, czy też wynika to z naszych podświadomych wyborów. Niemal każde zdjęcie z żurnala przerabiane jest tak, aby nie odbiegało od obowiązującego standardu młodej, gładkiej i szczupłej sylwetki.
Nie zawsze jednak tak było. Przed wiekami duża część społeczeństwa miała problem z zaspokojeniem tak podstawowej potrzeby jak pożywienie (dzisiaj na Zachodzie nie ma z tym kłopotu). Osoby dobrze odżywione, można by powiedzieć - z zapasem tłuszczyku, wzbudzały przez setki lat większe zainteresowanie płci przeciwnej. One też trafiały na płótna ówczesnych mistrzów.
Lauren Wade, fotoedytorka z TakePart.com, postanowiła pokazać, jak wielcy klasyczni malarze sprzed setek lat malowaliby swoje muzy dzisiaj. Za pomocą Photoshopa je po prostu odchudziła! Oryginale zdjęcia obrazu oraz współczesną jego wersję zapisała w formacie .gif, który świetnie pokazuje różnicę w zmianie tężyzny fizycznej kobiet przedstawionych na obrazach.
Które się Wam bardziej podobają?