Komiksy zamiast zdjęć z meczu piłki nożnej? To możliwe w Anglii!
Zjawisko nie wpuszczania reporterów na miejsce zdarzenia i zastępowanie zdjęć rysowanymi na szybko komiksami kojarzy się nam zazwyczaj z amerykańską salą sądową. Okazuje się, że zwyczaj ten może zagościć w brytyjskiej prasie. Wszystko dlatego, że jeden z klubów odmówił fotoreporterom akredytacji, a media zmusił do kupowania zdjęć w jedynej słusznej agencji. Na protesty gazet nie trzeba było długo czekać.
10.08.2010 | aktual.: 01.08.2022 15:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Chodzi o Southampton Football Club. W poprzednim tygodniu władze klubu poinformowały o planach na nadchodzący sezon. Okazało się, że nie przewiduje on przyznania akredytacji fotoreporterom. Skąd więc prasowe redakcje miały czerpać ilustracje do relacji z meczów? Klub wskazał jedyną agencję "The Digital South". Ten ruch nie mógł przejść bez echa, a gazety odwdzięczyły się pięknym za nadobne.
The Plymouth Herald wpadł na kreatywny pomysł, jak obejść ograniczenia fundowane przez władze klubu. Zlecił znanemu rysownikowi, aby stworzył z meczu ilustrację w charakterystycznym dla"sądowych" rysunków stylu. Dzięki temu czytelnicy gazety oglądali moment strzelenia gola w ten sposób:
Do protestów dołączył również "The Sun" - publikując relację z meczu, pozbawioną niestety nawet jednej wzmianki na temat piłkarzy Southampton F.C.
Co ciekawe, sprawa zakończyła się najgorzej dla samego klubu. Okazało się, że agencja "The Digital South", na znak protestu, sama zrezygnowała z dokumentowania meczów.
Źródło: petapixel.com