Krykiet bywa niebezpieczny. Zawodnik oberwał latającą kamerą

Sporty charakteryzują się różnym stopniem niebezpieczeństwa. Krykiet z pewnością nie należy do tych ekstremalnych, ale i tak może być niebezpieczny. Przekonał się o tym krykiecista, który został powalony na ziemię przez kamerę typu Spidercam podczas meczu na żywo.

Latająca kamera uderzyła zawodnika krykieta
Latająca kamera uderzyła zawodnika krykieta
Źródło zdjęć: © YouTube
Konrad Siwik

02.01.2023 19:53

Południowoafrykański zawodnik krykieta Anrich Nortje został uderzony przez należącą do Fox Sport latającą kamerę typu Spidercam. Zwane "Latającym Lisem" urządzenie trafiło gracza, gdy był odwrócony do niego plecami.

Spidercam to zawieszona na kablach kamera, która może przemieszczać się nisko nad sportowcami, aby zapewnić jak najlepsze ujęcie. Niestety tym razem kamera była zawieszona zbyt nisko i powaliła na ziemię zawodnika, gdy ten spokojnie szedł, aby zająć swoją pozycję na boisku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Do incydentu doszło 26 grudnia, podczas drugiego dnia meczu testowego mężczyzn pomiędzy RPA a Australią w Melbourne. Nortje po mocnym uderzeniu kamerą, skarżył się na bolesność lewego ramienia i łokcia, ale kontynuował grę. "Łokieć jest trochę obolały, ale poza tym wydaje się w porządku. Będę to monitorował, zobaczę, jak pójdzie z lekarzem" – powiedział.

Spidercam została wyłączona na resztę dnia. Australijscy operatorzy winą za incydent obarczyli błąd ludzki. Nortje powiedział mediom, że "zdecydowanie" mógł zostać ciężko ranny. "Zobaczyłem kable, a potem ruszyłem głową i zobaczyłem kamerę, ale było już za późno. To stało się dość szybko. Szczerze mówiąc, nie wiedziałem, co tak naprawdę mnie uderzyło" – wyjaśnił zawodnik.

Konrad Siwik, dziennikarz Fotoblogii

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)