Kupując ”kota w worku”, trafił na tajemnicze negatywy mistrza fotografii
Niektórzy turyści uwielbiają chodzić po pchlich targach. Tom Sponheim, amerykański turysta, podczas wakacji kupił kopertę, która okazała się prawdziwym fotograficznym skarbem. Zobaczcie, co skrywają zapomniane negatywy.
18.04.2017 | aktual.: 18.04.2017 21:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wszyscy kochamy takie historie – zagubione negatywy, tajemniczy autor zdjęć i pasjonat, który szczęśliwie na nie trafia. Nie muszę Wam chyba przypominać historii Vivian Maier, która okazała się matką fotografii ulicznej. Tym razem szczęśliwym odkrywcą okazał się Tom Sponheim.
W 2001 r. Tom wybrał się na wakacje do Barcelony. Jak wielu amerykańskich turystów postanowił odwiedzić miejscowy pchli targ. Jego uwagę przyciągnęła mała koperta ze znajomym kształtem. Pasjonat fotografii nie wahał się i kupił ją od handlarza za 3,5 dolara. W środku były interesujące, niewywołane negatywy. Sponheim zabrał paczuszkę do domu i wywołał filmy.
Znalazca był bardzo ciekawy, kto stał za tajemniczymi zdjęciami. W 2010 roku założył na Facebooku stronę, poświęconą poszukiwaniom. Wzbudziła ona zainteresowanie ponad 13 tys. osób - nie tylko miłośników fotografii w Barcelonie. Niektóre z nich rozpoznawały na zdjęciach siebie lub swoich przyjaciół, lecz fotograf wciąż pozostawał nieznany.
Przełomem okazało się odnalezienie strony przez pewną kobietę. Begoña Fernández na początku 2017 roku postanowiła rozwikłać tajemnicę. W pierwszej kolejności udało jej się zidentyfikować szkołę podstawową z jednego zdjęcia. Analizując obrazy konkretnych miejsc, doszła do tego, że w 1962 roku został zorganizowany konkurs fotograficzny.
Poszukiwania doprowadziły kobietę do starego zrzeszenia fotografów Agrupació Fotográfica de Catalunya. Przeglądając archiwa, natrafiła na jedno ze zdjęć, które widziała na stronie założonej przez Toma. Zdjęcie było podpisane nazwiskiem Milagros Caturli – kobiety, która z wykształcenia była nauczycielką, lecz pracowała w administracji. W ten sposób, po 16 latach od znalezienia starych negatywów, tajemnica została rozwiązana.
W połowie XX wieku Caturla była bardzo znaną fotografką, która wygrywała wiele konkursów. W swoim mieszkaniu miała ciemnię fotograficzną. Niestety kobieta zmarła z powodu choroby Alzheimera w w domu opieki 2008 roku. Nigdy nie wyszła za mąż, nie miała też potomstwa. Jako że jej zdjęcia okazały się bardzo wartościowym dokumentem na temat hiszpańskiego życia, Spongeim oraz Fernándezdez postanowili zadbać, by nie zostały zapomniane.
Zdjęcia Milagros Caturli zostaną wystawione podczas festiwalu fotograficznego Revela-T w Barcelonie w maju tego roku. Więcej informacji na temat tej tajemniczej postaci znajdziecie na Facebooku.