Lampa błyskowa w zegarku. Gadżet każdego fotografa ulicznego
Alireza Rostami jest fotografem i majsterkowiczem. Postanowił sprawić sobie gadżet rodem z filmów o przygodach Jamesa Bonda, tylko takiego fotograficznego. Lampa błyskowa na pasku od zegarka sprawi, że trudno będzie o niej zapomnieć.
25.09.2019 | aktual.: 26.07.2022 15:37
Do stworzenia zegarkowej lampy błyskowej, Alireza Rostami wykorzystał zepsuty aparat kompaktowy, z której wyciągnął mechanizm lampy. Prototyp urządzenia czasem raził prądem z kabli, które odstawały. Z czasem fotograficzny Pan Złota Rączka zmienił układ przewodów tak, by nic nie było na zewnątrz, dzięki czemu mógł zaizolować układ.
Lampa jest zasilana dwoma bateriami. Jedyna kontrola polega na włączeniu lub wyłączeniu układu. Ze względu na swoją niewielką moc może oświetlić niezbyt duże pole, oczywiście w zależności od czułości.
Rostami zwraca uwagę, że flesz jest naprawdę malutki i nie widać go ukrytego w rękawie. By lampa działała, musi być podpięta przez kabel synchronizacyjny do aparatu – tak samo, jak stare urządzenia. Fotograf nie mówi jednak wprost o mocy przewodniej lampy oraz czasie synchronizacji, ale pamiętajmy, że to eksperyment i zabawka, a nie profesjonalny sprzęt.
Więcej wynalazków Alirezy znajdziecie na jego Instagramie.