Laser wypalił nie tylko tatuaż. Zobacz, jak łatwo zniszczyć aparat

Laser wypalił nie tylko tatuaż. Zobacz, jak łatwo zniszczyć aparat

Laser wypalił nie tylko tatuaż. Zobacz, jak łatwo zniszczyć aparat
Źródło zdjęć: © © Andy Boyd / [YouTube](https://youtu.be/B3MzObRgaA0)
Kasia Piotrowska
11.03.2019 08:45, aktualizacja: 26.07.2022 15:54

Sony A7 II to koszt blisko 5 tysięcy złotych. Ten film pokazuje, jak w łatwy sposób zniszczyć swój sprzęt. Nie bez powodu zabieg usuwania tatuażu wykonuje się w ochronnych okularach. Właściciel tego aparatu nie pomyślał o zabezpieczeniu swojego aparatu za co przyjdzie mu słono zapłacić.

Podczas tatuowania tusz zostaje wbity głęboko w warstwę skóry właściwej. Z czasem, jego małe drobinki są usuwane przez białe krwinki, dlatego tatuaże bledną. Większość cząsteczek tuszu jest jednak większa od krwinek, więc te nie mogą usunąć go z naszego organizmu. Z pomocą przychodzi laserowe usuwanie tatuaży, które wiązką fal o sprecyzowanej długości sprawia, że tusz eksploduje pod skórą rozpadając się na mniejsze cząsteczki, możliwe do przetransportowania przez białe krwinki do wątroby, gdzie są niwelowane.

Zabieg przeprowadza się w ochronnych okularach, bo laser może uszkodzić wzrok. Laser, jak wiadomo, może też uszkodzić matrycę aparatu. Najczęściej dzieje się tak na imprezach z laserowymi iluminacjami, które trafiając bezpośrednio w sensor powodują uszkodzenia.

Efekt działania silnego lasera stosowanego podczas usuwania tatuażu na aparat bez żadnej ochrony był do przewidzenia. Na krótkim filmiku opublikowanym przez Andiego Boyda widzimy, jak z każdym strzałem lasera, znika fragment tatuażu, a na matrycy pojawiają się uszkodzenia.

Właściciel zniszczonego aparatu Sony A7 II nie przypuszczał, że wiązka lasera odbita od skóry może spowodować takie uszkodzenia. Równowaga w przyrodzie jednak musi zostać zachowana. Ktoś pozbył się tatuażu z ręki, a ktoś zyskał nowy "tatuaż" na matrycy swojego aparatu. Czasem warto zastanowić się, co fotografujemy i jaki wpływ ma to na nasz sprzęt, bo jego strata może zaboleć równie mocno, jak eksplodujący pod skórą tusz.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)