Legendarny obiektyw Petzval powróci z martwych
Konstrukcja z XIX wieku ma szansę na ponowną produkcję seryjną dzięki firmie Lomography i wsparciu użytkowników portalu Kickstarter. Oryginał był używany z aparatami wielkoformatowymi, odnowioną wersję będzie można zamontować do lustrzanek Canona i Nikona.
Konstrukcja z XIX wieku ma szansę na ponowną produkcję seryjną dzięki firmie Lomography i wsparciu użytkowników portalu Kickstarter. Oryginał był używany z aparatami wielkoformatowymi, odnowioną wersję będzie można zamontować do lustrzanek Canona i Nikona.
"Legenda" czy "kultowy" to określenia używane często, zbyt często. Do obiektywu Petzwal jednak idealnie pasują. Został on opracowany przez Józsefa Petzvala w 1840 roku i zrewolucjonizował fotografię w tamtych czasach. Wcześniejsze konstrukcje były ciemne, na naświetlenie dagerotypu trzeba było czekać nawet 10 minut. Potrzebny był jasny obiektyw do fotografii portretowej.
József Petzval był matematykiem. Znajomość królowej nauk pomogła mu w przygotowaniu obiektywu o 5 stopni jaśniejszego niż wcześniejsze. Jego maksymalna przysłona to f/3,7. Zrobienie zdjęcia trwało już tylko 30 s. Wadą i zarazem zaletą obiektywu jest rozmycie obrazu na krawędziach i ostrość jedynie w centrum kadru. Wynalazek nie był chroniony prawem patentowym i szybko został skopiowany przez wielu producentów. Dziś można znaleźć te obiektywy na internetowych aukcjach w cenach sięgających kilku tysięcy dolarów.
Znana z wskrzeszania starych konstrukcji fotograficznych firma Lomography da drugie życie obiektywowi Petzvala. Dzięki Kickstarterowi (platforma społecznego finansowania) uzbierała fundusze potrzebne na ruszenie z produkcją The New Petzwal - odświeżonej wersji legendy. Sukces crowdfundigowej kampanii przerósł oczekiwania Lomography. Firma poprosiła o 100 tys. dol., a uzbierała do tej pory aż 400 tys. dol.
Nowy-stary obiektyw będzie wytwarzany przy współpracy z Zenithem. Producenci zaopatrzą go w bagnety EF Canona i F Nikona. Staruszek po liftingu poza kosmetycznymi zmianami zachowa swój retrowygląd. Będzie jaśniejszy, maksymalną przysłoną będzie f/2.2 przy stałej ogniskowej 85 mm. Zachowa tradycyjny system przysłon Waterhouse, czyli różnej wielkości pierścieni-przysłon wprowadzanych do korpusu obiektywu. Dostępne przysłony to: f/2.2, f/4, f/5.6, f/8, f/11 i f/16. Firma przewiduje, że pierwsze produkty trafią do klientów w grudniu tego roku. Obiektyw ma kosztować 499 dol.