Leica M10 Monochrom oficjalnie: czarno-biała matryca, 40 Mpix i ISO 100 000

Czym może zaskoczyć firma Leica? Przykładowo wydaniem kolejnego aparatu z monochromatyczną matrycą. Dodatkowo kompletnie nową i o dużej rozdzielczości. Te 40 megapikseli rejestruje natężenie światła w całej jego okazałości.

Leica M10 Monochrom oficjalnie: czarno-biała matryca, 40 Mpix i ISO 100 000
Marcin Watemborski

Sercem aparatu Leica M10 Monochrom jest 40-megapikselowa matryca, która rejestruje jedynie natężenie światła i przedstawia je w formie czarno-białych zdjęć. Taki aparat w ofercie producenta z czerwoną kropką nie jest niczym nowym (pomijając rozdzielczość).

Czułość waha się w zakresie ISO 160 – 100 000. Producent obiecuje, że nawet przy wyższych czułościach szum będzie przypominał bardziej tradycyjne ziarno, niż cyfrowy przester. Co ciekawe – cała reszta specyfikacji odpowiada tej, którą znajdziemy w Leice M10-P – dyskretnym cyfrowym aparacie dalmierzowym.

Leica M10 Monochrom : Sublime !

Producent zwraca uwagę przede wszystkim na niesamowite odwzorowanie całego spektrum czerni i bieli – czy tak rzeczywiście jest, chętnie się przekonamy. Podobno ten aparat jest wyposażony w najcichszą migawkę ze wszystkich konstrukcji z serii M.

Minimalistyczne wzornictwo jest już znakiem rozpoznawczym Leiki, jednak tym razem na przodzie aparatu nie znajdziemy czerwonej kropki, by korpus był jeszcze mniej widoczny. Jedynie na górnej części pojawił się napis ”Leica M10 Monochrom”.

Obraz

Korpus został wykonany z wysokiej klasy materiałów, podobnie jak inne z serii M. W kwestii budowy – aparat ma być tak wytrzymały, że spokojnie wystarczy nam do końca życia. Znając konstrukcje z przeszłości – zapewne przeżyje jeszcze wielu fotografów.

Aparat na polskim rynku będzie kosztował 36 900 złotych.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)