Lexar wprowadza CF 1000x, a Sony - XQD

Wojna modeli... biznesowych. Zarówno Lexar, jak i Sony przedstawiły w ostatnich dniach swoje propozycje w segmencie kart pamięci, jednak filozofia stojąca za nowymi produktami jest zgoła odmienna. Lexar pozostaje bowiem na rynku Compact Flash, podczas gdy Sony dość niespodziewanie wchodzi do awangardy twórców kart-następców CF-ek - XQD.

Lexar Professional 1000x Compact Flash zawalczy z Sony XQD H32
Lexar Professional 1000x Compact Flash zawalczy z Sony XQD H32
Piotr Dopart

Lexar Professional 1000x Compact Flash ze swoim ogromnym indeksem prędkości obejmują obecnie prowadzenie na rynku najszybszych kart tej klasy, gwarantując min. prędkość odczytu danych na poziomie 50 MB/s. Pamięci dostępne będą w pojemnościach 16, 32, 64 oraz 128 GB.

Nowe karty spełniają wymogi specyfikacji VPG-20, dzięki czemu umożliwiają płynne nagrywanie wideo nawet przy najwyższych bitrate'ach i współpracują z kamerami pracującymi z przepływnością 20 MB/s.

Lexar Professional 1000x Compact Flash
Lexar Professional 1000x Compact Flash

Ceny nowych kart firmy Lexar są astronomiczne, jak na "pieśń przeszłości" - 170 dolarów (ok. 600 PLN) zapłacimy za wersję 16 GB, 300 USD (ok. 1050 PLN) za 32 GB, 530 dol. (ok. 1850 PLN) za 64 GB, a 900 dol. (3150 PLN) za wersję 128 GB. Karty są objęte wieczystą gwarancją.

Tymczasem Sony zachowało się jak nie Sony i zerwało z zamiłowaniem do własnych rozwiązań. Ogłoszona przez giganta seria H to pierwsze na świecie pamięci flash według specyfikacji XQD - a oficjalna prezentacja odbyła się praktycznie jednocześnie z Nikonem D4, jedynym aparatem będącym w stanie obsłużyć nowy format. Oferujące teoretyczną przepustowość 125 MB/s karty Sony będą dostępne wersjach 16 i 32 GB.

Sony najwyraźniej postanowiło rzucić się na głęboką wodę i na dzień dobry zmonopolizować rynek, aby zbić profity zanim obdarzone co lepszym refleksem zarządy konkurentów odpowiedzą własnymi. Nie sposób orzec z jakimi kosztami wiązało się przestawienie linii produkcyjnych na Sony XQD H-series, jednak nawet jeśli wszechstronność Sony ścięła koszty przesiadki, to i tak Japończycy sporo ryzykują, nie wiedząc nawet czy format się w ogóle przyjmie w najbliższych miesiącach.

Sony XQD QD-H32
Sony XQD QD-H32

Za 16-gigabajtową Sony XQD H16 zapłacić trzeba będzie 120 USD (ok. 420 PLN), a za dwukrotnie bardziej pojemną H32 - 230 dolarów (ok. 800 PLN). Naturalnie, wliczyć należy także czytnik Sony MRW-E80, bądź adapter ExpressCard Sony QDA-EX1 (oba kosztują 45 dol. - niecałe 160 PLN).

Najciekawsze w tej sytuacji są właśnie ceny, obrazujące idealnie podejście obu firm. Wynika z nich, że w przeciwieństwie do Sony, Lexar zamierza wysączyć z dotychczasowych odbiorców ile tylko się da, zanim XQD się rozpowszechni - paradoksalnie więc nowa funkcjonalność Nikona D4 jest Lexarowi nie na rękę.

Jako dostawcy profesjonalnych kart, Amerykanie będą musieli szybko zareagować na ruch Sony, żeby nie wrócić na tarczy z wizerunkowej bitwy. A przecież każdy dolar/jen przeznaczony na promocję jednego produktu, to dolar/jen NIEprzeznaczony na promocję drugiego...

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)