Liczne zorze polarne po burzy słonecznej. Zdjęcia zapierają dech w piersi

Jesteśmy tuż po kolejnym wybuchu na Słońcu, który zaowocował burzą geomagnetyczną. Na niebie po obu biegunach Ziemi wystąpiły zachwycające zorze polarne. Ten podniebny teatr świateł wygląda zachwycająco.

Liczne zorze polarne po burzy słonecznej. Zdjęcia zapierają dech w piersi
Marcin Watemborski

Ten tydzień jest wyjątkowy dla miłośników nocnego nieba i obserwowania zórz polarnych. Wszystko za sprawą burz geomagnetycznych, które uderzyły w Ziemię. Nocny spektakl świateł wystąpił zarówno na północy i południu globu. Co więcej – zorze były widoczne https://www.instagram.com/p/CVAN6wLLIPN/.

Burza magnetyczna (inaczej: geomagnetyczna, słoneczna) to zjawisko występujące wskutek nagłej i intensywnej zmiany w polu magnetycznym Ziemi. Jest ona wywoływana przez rozbłysk powodowany wyrzutem masy ze Słońca, przez co zmieniają się parametry wiatru słonecznego. Od wybuchu do dojścia ich do Ziemi mija od 20 do ok. 70 godzin. Co ciekawe, takie zmiany na naszej planecie mogą utrzymywać się ok. 2 dni i wywoływać m.in. zaburzenia działania sieci bezprzewodowych oraz urządzeń elektrycznych.

Ostatni rozbłysk na Słońcu dotyczył promieniowania rentgenowskiego M1.6 w kompleksie plam solarnych AR2882. Był on skierowany bezpośrednio w Ziemię. Prędkość zmierzającej ku naszej planecie plazmy słonecznej wynosiła 400 km/s. Gdy cząstki wiatru słonecznego zaczęły wpadać w pole magnetyczne Ziemi, pojawiły się wielobarwne fale na niebie.

Interesujące jest to, że gdyby wspomniana burza byłaby niewiele silniejsza, zorza byłaby widoczna na północy Polski.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)