Limitowana Leica M9 Titanium w liczbie zaledwie 500 sztuk
Obok dwóch modeli D-LUX 5 i V-Lux 2, które należały wcześniej do Panasonica, firma Leica przedstawiła na Photokina 2010 odświeżony dalmierz M9. Aparat w wersji limitowanej zawdzięcza swoją nazwę litemu tytanowi, z którego został wykonany. Projektem luksusowego modelu Leica M9 Titanium, który trafi na rynek w liczbie zaledwie 500 sztuk, zajął się Walter de'Silva, projektant samochodów Audi i Lamborghini.
22.09.2010 | aktual.: 22.09.2010 11:30
Leica M9 w wydaniu Titanium to iście luksusowy kawałek sprzętu. Sam projekt urządzenia nie odbiega zbytnio od klasycznej wersji, jednak materiały, których użyto do stworzenia tego mistrzowskiego dzieła, można jak najbardziej zaliczyć do wyjątkowych. Walter de'Silva, projektant Audi Design Team, zastosował dodatkowo kilka nowych rozwiązań.
Całość aparatu, również z obiektywem (LEICA SUMMILUX 35mm f / 1,4-M ASPH), została wykonana z litego tytanu. Szybkę chroniącą ekran LCD w urządzeniu pokryto szafirowym szkłem odpornym na wszelkie zarysowania, a sam metal - powłoką ochronną nakładaną przez specjalistyczną szwajcarską firmę. Jako obicie aparatu wykorzystano skórę wysokiej jakości, którą można znaleźć w samochodach Audi.
Nowości, jakie w modelu wprowadził de'Silva, to między innymi:
- system ramek określających kadr wyświetlany przez diody LED,
- cztery wycięcia w osłonie obiektywu,
- uchwyt Entirely (specjalnie opracowany pasek do trzymania aparatu jedną ręką),
- specjalnie stworzony z myślą o urządzeniu futerał wykonany z luksusowej skóry.
Całość, wraz z dokumentacją przedstawiającą proces tworzenia modelu przez de'Silvę, została zamknięta w czarnym pudełku wyściełanym materiałem Alcantara.
Zastanawiacie się pewnie, ile trzeba będzie zapłacić za przyjemność trzymania tego aparatu w ręce. Niemało. Leica M9 Titanium ma trafić na rynek w bardzo limitowanej edycji w cenie 22 000 euro (86 800 złotych).