Rafał i Diana Krasa
Wróciliśmy z Woodstocka. Z ogromnym bólem serca wcześniej niż powinniśmy, bo nie mogliśmy zostać do końca i ominął nas ostatni dzień. Prawdę mówiąc, prawie spóźniliśmy się już pierwszego dnia i ostatecznie, na scenach i polu spędziliśmy 1,5 dnia. Za mało, ale to nic. Na festiwal jechaliśmy nie do pracy, a dla przyjemności i to pierwszy raz od bardzo dawna, kiedy zrobiliśmy coś wyłącznie dla siebie, dla własnej przyjemności. Tak, mieliśmy upatrzonych artystów, których chcieliśmy zobaczyć i posłuchać, ale chcieliśmy też zrobić kilka zdjęć i przede wszystkim zobaczyć to wydarzenie. I? Było CUDOWNIE!
Przed wyjazdem postanowiliśmy, że przyjemność przyjemnością, ale bez zdjęć nie wracamy. Chcieliśmy zrobić coś nowego, coś czego nie mogliśmy znaleźć u innych fotografów. Od dawna marzyła nam się taka hybryda – odrobina streetu, odrobina portretu, takie szybkie, na gorąco pozowane zdjęcia napotkanych ludzi. Na Woodstock wybraliśmy się więc ze sprzętem i planem.
Założyliśmy, że stworzymy w ten sposób cykl portretów pokazujący uczestników festiwalu, z obu stron sceny. Dostaliśmy nieograniczoną akredytację i z najlepszym aparatem jaki znamy, zaczęliśmy krzątać się po całym terenie.
Byliśmy w namiotach i obozach, weszliśmy pod polowy prysznic, byliśmy na bekstejdżu, w wozach transmisyjnych, galeryjkach i na scenie w trakcie koncertów. Byliśmy w strefach zamkniętych, otwartych, a przez chwilę wyszliśmy nawet z terenu festiwalu. Byliśmy w tłumie podczas, gdy w powietrzu latały dziesiątki kilogramów proszku Holi. Byliśmy literalnie wszędzie!
Najbardziej niesamowite momenty przeżyliśmy pracując z samymi artystami. Zdjęcie Josha Frienda z Modestep to chwila tuż przed rozpoczęciem ich fenomenalnego występu, na scenie, z kilkuset tysięcznym tłumem w tle i nie dało się nie zauważyć, że nawet Josha ta sytuacja onieśmielała.
Zdjęcie Wojciecha Waglewskiego wykonaliśmy po występie, w tłumie fanów, między selfie, a selfie, a kolejnym autografem.
Piotr Rogucki właśnie przygotowywał się do gościnnego występu z Within Temptation, a Titus…hm, mamy chwilę to jasne, zróbmy sobie zdjęcie. Każde z tych zdjęć to maksymalnie 30 sekund i każde ma swoją historię.
Poniżej pokazujemy wybrane kadry, wszystkie zdjęcia jakie powstały w ramach projektu "Ludzie Woodstocku" znajdziecie na stronie: www.dr5000.com.