Majestatyczne zdjęcia zwierząt hodowlanych to coś, czego jeszcze nigdy nie widzieliśmy. Są świetne!
Kevin Horan to fotograf-portrecista, który podjął się bardzo niecodziennego tematu. Rozumiemy zdjęcia psów, kotów, a nawet małych gryzoni, aczkolwiek nie spodziewaliśmy się zobaczyć w rolach głównych kóz, owiec i lam. Zwłaszcza w takim wydaniu.
Kevin Horan rozpoczął realizację projektu, gdy przeprowadził się z Chicago na wieś Whidbey Island. Każdego dnia przed jego domem witało go stadko owiec. Fotograf podejrzewał, że zwierzęta nie przychodzą tam dla niego, lecz chcą dostać trochę smakowitych ziaren. Każdy z ich głosów brzmiał zupełnie inaczej, co sprawiło, że autor projektu pomyślał o nich jak o grupie wyjątkowych jednostek.