Mało brakowało, a mężczyzna utopiłby swojego drona. Zadziałał refleks i umiejętności pływackie

Sekunda dzieliła dron od uderzenia w taflę wody. Jego właściciel okazał się jednak bohaterem i złapał go w ostatniej chwili, a wszystko możecie zobaczyć na filmie.

Mało brakowało, a mężczyzna utopiłby swojego drona. Zadziałał refleks i umiejętności pływackie
Monika Homan

Baterie w dronach lubią rozładowywać się w najmniej oczekiwanych momentach. Najgorzej jest, kiedy nasz mały, latający przyjaciel odmówi posłuszeństwa nad wodą. Dave Svorking miał właśnie taką sytuację. Kiedy zorientował się, że jego dron rozpoczyna niekontrolowany upadek prosto do jeziora, zaczął akcję ratunkową.

EPIC Drone save over water. Close save

Nie zastanawiał się ani chwili i wskoczył do wody płosząc pływające spokojnie kaczki. Nie miał wiele czasu, bo dron był już nisko. Dopłynął do niego dosłownie w ostatniej sekundzie. Całą akcję możemy zobaczyć na filmie.

Zdaje się, że sytuacja nie zrobiła wrażenia na jednej z ryb, gdyż ta dalej spokojnie pływała sobie… brzuchem do góry.

Podobna akcja miała miejsce w 2015 roku, kiedy Zwier Spanjer ratował swojego DJI Phantoma 2 podczas jego pierwszego lotu.

My first day with my drone

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)