Masz lęk wysokości? Te zdjęcia przyprawią cię o zawrót głowy
Zdrowa dawka strachu jest dobra. To właśnie ona sprawia, że nie podejmujemy się ekstremalnie niebezpiecznych zachowań i sprawia, że możemy żyć w spokoju. Są jednak śmiałkowie, którzy niczego się nie boją i to właśnie ich wyczyny wam zaprezentujemy. Lęk wysokości nie jest im straszny.
18.09.2023 | aktual.: 18.09.2023 15:35
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wszystkie zdjęcia, które zobaczycie, są prawdziwe. Pochodzą one z przeróżnych zakątków świata i pokazują dawne konstrukcje, interesujące miejsca miłośników wspinaczki wysokogórskiej czy pasjonatów builderingu (od słów building – budynek, bouldering – wspinaczka), czyli śmiałków wchodzących na wysokie budynki miejskie bez zabezpieczeń.
Ci ludzie na pewno nie cierpią na akrofobię, czyli na popularny lęk wysokości. Jeśli chodzi o to zaburzenie, trzeba dodać, że ten lęk może być wrodzony i niejako zapisany w naszych genach. Wcześniej naukowcy uważali, że pochodzi on z jakiejś traumy, jednak niekoniecznie jest to prawdą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Współcześnie eksperci skłaniają się ku teorii na temat mechanizmu obronnego, a lęk przed wysokością jest związany z tym, że w prehistorii upadki były w większości śmiertelnym zagrożeniem. O ile dzisiejsza medycyna potrafi pomóc w wielu przypadkach, tak kiedyś po prostu jej nie było. Strach przed wysokością w kontekście braku zabezpieczeń jest bardzo racjonalny, co różni go od lęku, który występuje nawet w sytuacji, gdy ktoś pomyśli o znacznym wzniesieniu lub choćby spojrzy na takie zdjęcia, jak te prezentowane w tym artykule.
Naukowcy zwracają uwagę, że lęk wysokości występuje w różnych formach i nasileniu. Co ciekawe, nie jest to domena wyłącznie ludzi. Strach przed spadnięciem i zrobieniem sobie krzywdy towarzyszy wielu ssakom, w tym zwierzętom domowym. Wyobraźcie sobie, że lęk wysokości występuje również u niemowląt uczących się chodzić – malutkie dzieci niechętnie wchodzą na szklane podłogi z widoczną przepaścią czy na naklejki udające przepaść. To zdecydowanie podkreśla prawdziwość teorii o wrodzonym mechanizmie obronnym.
Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii