Mateusz Marzec wyjaśnia, jak wykonał zdjęcie zaćmienia Księżyca

Jedno ze zdjęć zaćmienia Księżyca, którymi podzielili się nasi czytelnicy, cieszyło się wyjątkowym zainteresowaniem. Zapytaliśmy autora, Mateusza Marca, o to, jak je zrobił.

Mateusz Marzec nie planował fotografowania zaćmienia księżyca, jednak nocne niebo skusiło go swoim urokiem. Chwycił za aparat i zrobił wspaniałe zdjęcie, pomimo tego, że sądził, że nie ma odpowiedniego sprzętu.
Mateusz Marzec nie planował fotografowania zaćmienia księżyca, jednak nocne niebo skusiło go swoim urokiem. Chwycił za aparat i zrobił wspaniałe zdjęcie, pomimo tego, że sądził, że nie ma odpowiedniego sprzętu.
Źródło zdjęć: © © Mateusz Marzec / [Facebook](https://www.facebook.com/Wiosenny/)
Monika Homan

01.08.2018 | aktual.: 01.08.2018 09:23

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

  • Podczas tegorocznego zaćmienia księżyca postanowiłem zostać w domu i odpuścić sobie fotografowanie tego zjawiska, ponieważ najdłuższa ogniskowa w obiektywach, które miałem przy sobie, wynosiła 50 mm, więc niewiele mogłem zdziałać - mówi Mateusz.

Kiedy Księżyc znalazł się w cieniu Ziemi, Mateusz zobaczył, że na niebie pojawiło się mnóstwo gwiazd, których nie byłoby widać podczas normalnej pełni. Ten widok zmotywował go do sfotografowania zaćmienia na swój własny sposób.

Pierwsze zdjęcie typu "szkiełko niebo", jak nazywa je Mateusz, zrobił tydzień wcześniej.
Pierwsze zdjęcie typu "szkiełko niebo", jak nazywa je Mateusz, zrobił tydzień wcześniej.© © Mateusz Marzec / [Facebook](https://www.facebook.com/Wiosenny/)
  • Wracałem wtedy z reportażu ślubnego. Zatrzymałem się na chwilę, żeby wykonać kilka zdjęć z drogą mleczną w tle. Niebo było wtedy bezchmurne, Księżyc już się schował, więc panowały idealne warunki do uwiecznienia gwiazd - opowiada Mateusz.

Wtedy wpadł na pomysł, żeby odkręcić filtr UV i i trzymając go w ręce. Sfotografował go na tle rozgwieżdżonego nieba. Następnie ustawił ostrość na niebo i sfotografował gwiazdy. Później po prostu połączył oba zdjęcia, wklejając zdjęcie drogi mlecznej w miejsce filtra.

Tak samo powstało zdjęcie z zaćmieniem Księżyca. Z powodu braku teleobiektywu stwierdził, że ta technika może się sprawdzić. Oto jak wyglądał proces tworzenia tego zdjęcia:
Tak samo powstało zdjęcie z zaćmieniem Księżyca. Z powodu braku teleobiektywu stwierdził, że ta technika może się sprawdzić. Oto jak wyglądał proces tworzenia tego zdjęcia:© © Mateusz Marzec / [Facebook](https://www.facebook.com/Wiosenny/)

Zdjęcie z ostrością na rękę trzymającą filtr, wykonał na ogniskowej 20 mm i przysłonie f/1.6. Naświetlał je przez 13 sekund, a samą rękę doświetlił lampą błyskową, żeby zamrozić ruch. Jak mówi Mateusz, najtrudniejsze było złapanie ostrości na rękę w kompletnej ciemności.

Do drugiego zdjęcia wykorzystał obiektyw 50 mm f/1.8 i sfotografował drogę mleczną wraz z przelatującymi satelitami, naświetlając klatkę 8 sekund. W przypadku obu zdjęć ustawił czułość ISO 2000.

Trzecie zdjęcie z Księżycem, wykonał również obiektywem 50 mm, ale przysłonę domknął do f/2.8. Zdjęcie wykonał o 23:13, kiedy księżyc zaczął wyłaniać się z cienia, dlatego czas naświetlania był w tym przypadku o wiele krótszy - 1,3 sekundy, a czułość zmniejszył do ISO 100.

Po powrocie do domu złożył zdjęcia w jedną całość - w miejsce filtra Mateusz wkleił księżyc i fragment drogi mlecznej.

Gdy publikowałem swoją pracę na grupie fotograficznej, nie sądziłem, że będzie, aż tak pozytywnie przyjęta przez innych użytkowników. Byłem w wielkim szoku gdy widziałem jak szybko przybywają polubienia i mnóstwo miłych, motywujących komentarzy. Dlatego też zachęcam wszystkich miłośników fotografii do podobnych eksperymentów i zabawy z aparatem, czasami te najdziwniejsze pomysły okazują się najlepsze - więc warto podzielić się z innymi swoją wizją.
Komentarze (0)