Mathieu Stern znów sięga po obiektyw od projektora. Efekty są świetne!
Stary obiektyw od projektora, obudowa od podobnie starego Heliosa 44, kilka kawałków dędki od roweru i gotowe! Mathieu Stern znów zaskakuje jakością obrazu z taniego obiektywu od projektora.
Mathieu Stern kocha niestandardowe obiektywy. Tym razem wziął na warsztat szkło z projektora 35 mm - ISCO MC 65 mm f/2, które można kupić za kilkaset złotych. Obiektyw ten nie ma mocowania, które pasowałoby do któregokolwiek z współczesnych aparatów. Dla Mathieu nie stanowi to problemu. Adapter zrobił ze starego Heliosa 44.
Żeby zamocować jeden obiektyw w drugim wykorzystał… dętkę do roweru. Pocięta na małe kawałki sprawdziła się świetnie. Myślicie, że taki "Frankenstein" nie zadziałał? Mylicie się!
This Cheap Cinema Projector LENS Will Make your Jaw Drop
Stała przysłona o wartości f/2 zapewnia przyjemne rozmycie tła przy ogniskowej 65 mm. Okazało się, że ten obiektyw sprawdza się świetnie. Centrum kadru jest naprawdę ostre. Z brzegami jest trochę gorzej, ale na plus jest to, że nie powstaje winieta. Kolory też są na bardzo wysokim poziomie. To zestawienie to naprawdę spore zaskoczenie.
To nie pierwszy raz, kiedy Mathieu zastosował obiektyw z projektora do portretów. Poprzednio sprawdził Rollei 90 mm f/2.4 MC. Choć tamten był jeszcze tańszy od ISCO MC 65 mm f/2, oba wypadają naprawdę dobrze.
