Matryca w Nikonie D600 brudzi się szybciej, niż mi się wydawało

Nie ma pewnie wśród fanów sprzętu fotograficznego osób, które nie słyszały o problemie brudzących się matryc w Nikonie D600. Krótki film poklatkowy Kyle'a Clementsa pokazuje, jak poważny to kłopot i jakie jest źródło kurzu pojawiającego się na sensorze.

Matryca w Nikonie D600 brudzi się szybciej, niż mi się wydawało
Krzysztof Basel

21.11.2012 | aktual.: 26.07.2022 20:23

Nie ma pewnie wśród fanów sprzętu fotograficznego osób, które nie słyszały o problemie brudzących się matryc w Nikonie D600. Krótki film poklatkowy Kyle'a Clementsa pokazuje, jak poważny to kłopot i jakie jest źródło kurzu pojawiającego się na sensorze.

[solr id="fotoblogia-pl-20854" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://fotoblogia.pl/4083,system-redukcji-kurzu-w-olympusach-dostal-nagrode" _mphoto="sys-150x150-a3ebb0f319093aab7892.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2371[/block]

Artysta z Toronto Kyle Clements do tej pory używał do pracy poczciwego leciwego Nikona D70. Sam kiedyś z takiego korzystałam i nie dziwię się, że Clements ma sentyment do tego modelu. Niestety aparat z upływem czasu się zestarzał i fotograf musiał kupić nową lustrzankę. Wybór padł na chwalonego przeze mnie Nikona D600.

Nikon D600 Sensor Dust Time-lapse (pt. 1)

Kyle słyszał jednak o problemach z szybko brudzącymi się matrycami w Nikonach D600 i postanowił sam to sprawdzić. Tuż po przyniesieniu nowej lustrzanki ze sklepu podpiął do niej obiektyw Nikkor 50 mm f/1.8 i ustawił ten zestaw na statywie na wprost białej kartki. W czasie testu aparat wykonał w sumie 1000 zdjęć - bez wymiany obiektywów. Kyle Clements pisze na swoim blogu:

Z tego, co widzę, pył na matrycy D600 to poważny problem. Tuż po wyciągnięciu aparatu z pudełka i wykonaniu kilku pierwszych zdjęć zauważyłem na nich drobiny kurzu. Aparat wykonywał kolejne fotografie w serii, a ja dostrzegałem coraz więcej punktów pojawiających się na matrycy. Trzeba przy tym pamiętać, że w czasie testu nie zmieniałem obiektywu. Cały ten kurz pochodzi z wnętrza aparatu.

Wnioski z tego testu są bardzo ciekawe. Wynika z nich, że kurz dostaje się na matrycę, nawet jeśli nie wymienia się obiektywu. Wygląda to na ewidentną wadę modelu. Ciekawe, kiedy przedstawiciele firmy Nikon odniosą się do tego poważnego zarzutu. W końcu nie mówimy o kompakcie za 1000 zł, tylko o pełnoklatkowej lustrzance za ok. 7000 zł, na którą niejeden fotograf odkładał miesiącami, jeśli nie latami.

[solr id="fotoblogia-pl-61272" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://fotoblogia.pl/2001,nikon-d600-test" _mphoto="nikon-d600-studio03-6127-58e3f07.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2372[/block]

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)