Tam, gdzie życie spotyka się ze śmiercią. Święte miasto Varanasi w obiektywie Szymona Barylskiego
Varanasi – święte miasto nad świętą rzeką Ganges. W wodach tej rzeki tysiące pielgrzymów codziennie dokonują rytualnego oczyszczenia z grzechów. Każdego dnia odbywa się tam kolorowy spektakl. Szymon Barylski stworzył cykl zdjęć "The Rite” ("Rytuał”), dzięki któremu możemy zanurzyć się w kulturze hinduskiej. Oto jego opowieść.
Zwłoki są odpowiednio namaszczane i przygotowywane. Kolor całunu określa płeć i wiek zmarłego. Duże palce związane są kawałkiem sznurka. Dłonie z dwoma kciukami związanymi razem na klatce piersiowej zmarłego, tak jakby wykonywał namaskar (tradycyjne powitanie z Indii lub gest szacunku). Całą procedurę należy wykonywać bez poruszenia i płaczu. Ze względu na to kobiety nie biorą udziału w obrzędach, jako że niepokój i histeria przeszkadzają duszom odejść.
W tym czasie przygotowuję się drewniane stosy - wielkość stosu i rodzaj drewna świadczą o zamożności i statusie zmarłego. Zwłoki są umieszczanie na stercie z drewna i namaszczane oraz smarowane klarowanym masłem (ghee) i posypywane kawałkami sandałowego drewna. Kiedy zmarły jest tak przygotowany, uczestnicy pogrzebu gromadzą się wokół niego.
Poziom tlenu w rzece jest kilkanaście razy wyższy niż w innych rzekach. Dlatego mówi się, że ma ona niesamowite właściwości samooczyszczania - bakterie giną w niej trzy razy szybciej niż w innych wodach. Już w 1896 r. brytyjski bakteriolog badał antyseptyczne właściwości wody. Odkrył, że kolonie bakterii cholery szybko umierały w wodzie Gangesu.
Tekst przygotowany przez Ewę Nikiel.