6 ciekawych sposobów na modyfikację światła twojej lampy błyskowej

Fotografowanie z lampami reporterskimi to naprawdę ciekawa przygoda. Do tego modyfikacja światła domowymi sposobami jest bardzo prosta. Wystarczy tylko kilka gadżetów z pobliskiego sklepu, trochę wolnego czasu i smykałki majsterkowicza. Zobaczcie, co dla was przygotowałem.

6 ciekawych sposobów na modyfikację światła twojej lampy błyskowej
Jakub Kaźmierczyk

08.06.2017 | aktual.: 03.07.2017 21:38

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W sieci możemy znaleźć całe mnóstwo pomysłów na własnoręcznie wykonane modyfikatory światła. Z mojego punktu widzenia wszystkie "zrób to sam" mają sens, jeśli kosztują grosze, szczególnie że obecnie ceny dedykowanych akcesoriów są naprawdę niskie. O ile zrobienie prostej strumienicy czy małego softboxa jak najbardziej wchodzi w grę, to zaawansowane prace z beauty dishem, według mnie, nie mają większego sensu. W tym poradniku pokażę wam kilka sprawdzonych przeze mnie sposobów na modyfikację światła lamp reporterskich. Nie w każdym z nich będę pokazywał krok po kroku, jak wykonać daną rzecz, bo wiele z nich wymaga jedynie kilku, naprawdę banalnych, czynności.

  1. Strumienica

Zaczynając swoją przygodę z fotografią studyjną, strumienica na lampę reporterską była jedną z pierwszych rzeczy, jaką zrobiłem. Obecnie, nawet do większych lamp Profoto B1, z których korzystam na co dzień, również używam strumienicy DIY zrobionej z kawałka kartonu. Jeszcze nie zebrałem się w sobie, żeby wydać 300 zł za kawałek plastiku. Lampy reporterskie nadal często znajdują miejsce podczas sesji w domu, gdzie zawsze jest zbyt mało miejsca. Ręcznie robiona strumienica najczęściej przydaje się do podświetlania tła za modelką, tak aby powstał naturalny gradient za jej głową.

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Jak ją zrobić? Ja użyłem do tego celu kartki z czarnego bloku technicznego, którą owinąłem wokół lampy, a następnie w odpowiednim miejscu sczepiłem zszywaczem, a następnie całość zabezpieczyłem czarną, mocną taśmą klejącą. Średnicę otworu musicie dobrać indywidualnie do waszych lamp. Dodatkowo długością strumienicy zmienicie skupienie światła. Im dłuższa, tym snop światła będzie węższy.

Obraz
© Mod. Kinga ©Jakub Kaźmierczyk
Jak widać, tak prosty modyfikator ładnie rozświetlił tło.
Jak widać, tak prosty modyfikator ładnie rozświetlił tło.
  1. Plaster miodu

Zrobienie tego modyfikatora wymaga już nieco więcej pracy. Jego zadaniem, podobnie jak w przypadku zwykłej strumienicy, jest skupienie światła. Jednak w porównaniu do niej, mimo prostokątnej obudowy lampy, otrzymamy kolisty krąg światła. Z tego rozwiązania również korzystam od bardzo dawna i nadal świetnie się sprawdza. Do tego celu będziemy potrzebować: kawałka kartonu lub pianki, czarnych, grubszych słomek do drinków, taśmy dwustronnej lub kleju.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/4]

Podobnie jak w przypadku klasycznej strumienicy, odmierzyłem obwód obudowy palnika, następnie z czarnego papieru wyciąłem pas o szerokości 10 cm. Kolejnym krokiem było docięcie słomek na długość około 4-5 centymetrów. Przykładając wycięty pas papieru, zacząłem układać słomki warstwa po warstwie, tak aby pokryły cały palnik. Po ułożeniu wszystkich warstw i ich sklejeniu, owinąłem je pozostałą częścią papieru, który skleiłem ze sobą i gotowe. Ważne, aby nasz plaster miodu wchodził na lampę dość ciasno, żeby nie spadał, kiedy skierujemy lampę w dół.

Obraz
© Mod. Kinga ©Jakub Kaźmierczyk
Plaster miodu dał bardziej kolisty gradient niż klasyczna strumienica.
Plaster miodu dał bardziej kolisty gradient niż klasyczna strumienica.
  1. Namiot bezcieniowy

Co prawda namioty bezcieniowe są śmiesznie tanie, ale bardzo możliwe, że idealnego kandydata na namiot macie w domu. Ja skorzystałem z pojemników SKUBB z Ikei, które na co dzień stoją w szafie. Pojemnik wyłożyłem arkuszem papieru fotograficznego, tak aby zniwelować wyraźne odcięcie tylnej ściany od podłoża.

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Do fotografowania w takim namiocie przydadzą się 3 lampy błyskowe. Ja skorzystałem z trzech fleszy reporterskich. Całość ustawiłem na stole w kuchni, więc nie było potrzeby wykorzystania statywów oświetleniowych do lamp ustawionych po bokach. Flesz świecący z góry powędrował na elastyczne ramię. Zrobienie takiego namiotu zajmie dosłownie chwilę, poza tym jest duża szansa, że wszystko, czego potrzebujecie, macie w domu.

W namiocie bezcienowym fotografowałem wykorzystywane w poradnikach akumulatory GP ReCyko + Pro, które napędzały lampy i wyzwalacze radiowe.
W namiocie bezcienowym fotografowałem wykorzystywane w poradnikach akumulatory GP ReCyko + Pro, które napędzały lampy i wyzwalacze radiowe.
Obraz
Obraz
  1. Gobo

To kolejny element, z którego korzystam bardzo często. Pozwala on modyfikować światło w nierównomierny, naturalny sposób. Najczęściej wykorzystuję je podczas sesji produktowych do zasymulowania światła przechodzącego przez liście. Jak je jednak zrobić? To niesamowicie proste!

Przygotowując gobo, wystarczy że wytniecie dowolne kształty w piance modelarskiej.
Przygotowując gobo, wystarczy że wytniecie dowolne kształty w piance modelarskiej.

Wystarczy arkusz pianki modelarskiej (kapy), który kupicie w sklepie plastycznym i nożyk do tapet. To, jakie wytniecie kształty, zależy już tylko od tego, jaki efekt chcecie uzyskać. W tym przypadku, tak zrobione gobo wykorzystałem podczas sesji z Kingą. Do utrzymania gobo posłużyło mi elastyczne ramię, a za źródło światła - lampa reporterska. Warto eksperymentować z odległością całego zestawu od fotografowanego obiektu, jak również odległością lampy od gobo. Cienie i światła będą rozkładać się w różny sposób. Całość będzie kosztowała nie więcej niż 40 zl (w zależności od wielkości i rozmiaru pianki), a efekty mogą być naprawdę ciekawe.

Obraz
© Mod. Kinga © Jakub Kaźmierczyk
Obraz
  1. Softbox

Softbox to jeden z najbardziej popularnych modyfikatorów światła. Mając lampę reporterską, warto wykonać taki w domu. W tym celu możecie skorzystać z pudełka po butach. Najlepiej, aby było w neutralnym kolorze. Mnie akurat trafiło się idealnie białe, zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz. Jeśli pudełko nie jest białe, możecie wyłożyć je np. srebrną folią aluminiową. Ja swojego softboxa nie wykładałem, ponieważ chciałem uzyskać jak najbardziej miękkie światło, a to było możliwe dzięki białej powierzchni w środku.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/6]

W wieku pudełka wyciąłem otwór, który jest nieco mniejszy od formatu A4.. Następnie krawędzie otworu od wewnątrz wykleiłem dwustronną taśmą, do której przykleiłem zwykłą kartkę A4. Możecie też skorzystać z kalki technicznej, która zabierze nieco mniej światła. W dolnej części pudełka odrysowałem obudowę palnika, a następnie przygotowałem otwór pod lampę. Co ważne, zostawiłem „skrzydełka“ do przytrzymania lampy. Po włożeniu flesza w otwór, całość dobrze zabezpieczyć jest kawałkiem taśmy lub gumką recepturką. Po przygotowaniu całości, przyklejcie wieko do reszty pudełka na stałe.

Obraz
© Mod. Kinga ©Jakub Kaźmierczyk
Obraz
  1. Softbox typu kula

To kolejny modyfikator, który możemy zrobić w mgnieniu oka. Co prawda jego wygląd może budzić śmiech, więc lepiej nie zabierajcie go na komercyjne zlecenia, ale jego działanie jest zaskakująco dobre. Co ważne, tego typu modyfikator równomiernie rozprasza światło w całym pomieszczeniu, więc może przydać się przy fotografowaniu wnętrz czy np. imprez rodzinnych. Z powodzeniem będzie też służył przy sesjach portretowych.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/3]

Jak zrobić taki modyfikator? Wystarczy, że kupicie paczkę rękawiczek gumowych. Następnie trzeba taką rękawiczkę nadmuchać i związać ze sobą dwa palce - najlepiej wskazujący i środkowy. Aby zamontować ją na lampie, wystarczy obrócić palnik o 90 stopni i zahaczyć przygotowane mocowanie o spód palnika. To wszystko!

Obraz
© Mod. Kinga ©Jakub Kaźmierczyk
Co prawda nasz softbox nie wygląda zbyt reprezentacyjnie, ale najważniejsze, że spełnia swoje zadanie!
Co prawda nasz softbox nie wygląda zbyt reprezentacyjnie, ale najważniejsze, że spełnia swoje zadanie!

Na koniec

Jak mogliście dowiedzieć się z dzisiejszego poradnika, modyfikowanie światła może być banalnie proste, a do tego śmiesznie tanie. Na wszystkie akcesoria do tego poradnika wydałem mniej niż 50 zł, a z efektów jestem jak najbardziej zadowolony. Poza tym wiele z tych rzeczy po prostu macie w domu, więc warto dać tym przedmiotom nowe życie. Mam nadzieję, że trochę Was tym zainspirowałem i skorzystacie z moich pomysłów w waszym domowym studio.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
poradnikiInspiracjeSprzęt fotograficzny
Komentarze (0)