Mroźne krainy, które zachwycają swoją różnorodnością na zdjęciach Davida Merrona
Wydawać by się mogło, że Arktykę i Antarktykę różni tylko przedrostek "ant". W rzeczywistości są to dwa zupełnie inne miejsca, które jednak mają kilka cech wspólnych: wspaniałe krajobrazy i wyjątkowe zwierzęta zamieszkujące te zmarznięte tereny.
31.08.2018 | aktual.: 01.09.2018 15:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Arktyka, Antarktyda i Antarktyka - choć ich nazwy są podobne, to oznaczają inne obszary naszego globu. Arktyka znajduje się na biegunie północnym i obejmuje Ocean Arktyczny i znajdujące się na nim wyspy - Grenlandię i Islandię. Często zalicza się też do niej najdalej wysunięte fragmenty Europy, Ameryki i Azji. Ocean Arktyczny, pokryty w dużej części lodem ma powierzchnię około 14,4 milionów kilometrów- podobnie jak Antarktyda.
Ta z kolei znajduje się na północnym biegunie i w przeciwieństwie do Arktyki, jest kontynentem pokrytym grubą, kilkukilometrową warstwą lodu i śniegu. Antarktyka jest natomiast obszarem, który obejmuje Antarktydę i Ocean Południowy. Według prawa międzynarodowego granicą Antarktyki jest równoleżnik 60°S.
Warunki panujące w tych miejscach są bardzo surowe. Niskie temperatury, które mogą sięgać nawet -100 stopni Celsjusza, suchy i wietrzny klimat sprawiają, że spotkać tam można tylko najwytrwalsze gatunki zwierząt, a roślinność nie jest zbyt zróżnicowana.
Może wydawać się, że Arktyka i Antarktyka są do siebie bardzo podobne, ale w rzeczywistości są zupełnie inne. Wie to fotograf David Merron, który spędza sporą część roku w obszarach polarnych. Jego zdjęcia pokazują, że pokryte lodem, surowe regiony wbrew pozorom tętnią życiem. W jego portfolio znajdziecie zdjęcia uroczych pingwinów i fok z najdalszych obszarów południowej półkuli, ale również majestatyczne niedźwiedzie polarne, wyjątkowe walenie i inne zwierzęta zamieszkujące północne koło podbiegunowe.
Jak się okazuje, krajobraz tych miejsc nie zawsze jest biały lub niebieski, chociaż właśnie te kolory dominują w tych obszarach.
Kiedy David nie jest akurat na którymś z kół podbiegunowych, fotografuje śluby, ludzi i wydarzenia. Jego zdjęcia możecie zobaczyć na stronie internetowej fotografa.