Nadar – ojciec fotografii lotniczej

Człowiek jest z natury istotą ciekawą, żądną wiedzy, poznawania – ta ciekawość motywuje wielu do niekonwencjonalnych działań, do szukania nowej perspektywy. W XIX wieku, wraz z upowszechnieniem się technik fotograficznych oraz rozwojem technologii transportu w naturalny sposób pojawiło się nowe pragnienie – spojrzenie na świat z perspektywy lotu ptaka. Niestety nie wszyscy mogli pozwolić sobie na miejski lot balonem.

Nadar – ojciec fotografii lotniczej 1
Źródło zdjęć: © © Nadar / Zdjęcie w domenie publicznej
Marcin Watemborski

Nadar, a właściwie Gaspard-Felix Tournachon, urodził się w 1820 roku. Był synem wydawcy Victora Tournachona i Thererse Maillet. Mniejsza o historię jego młodości. Wraz z kilkoma przyjaciółmi, w tym Juliuszem Verne’em oraz Victorem Hugo, byli zafascynowani nowymi możliwościami transportu, zwłaszcza lataniem. Nadar rozpoczął swoją przygodę z balonami ok. 1850 roku.

Pięć lat później postanowił przekazać niesamowity widok mieszkańcom Paryża i rozpoczął próby fotografowania podczas lotu. Niestety pierwsze zdjęcia przepadły. Najwcześniejsze fotografie lotnicze pochodzą z 1866 roku.

Nadar – ojciec fotografii lotniczej 2
Fotografia Nadara z żoną została wykorzystana na ulotkach promujących finansowanie Le Geanta. © Zdjęcie w domenie publicznej

Tournachon był przekonany, że fotografia zastąpi sporządzanie map oraz pomiarów i zmieni cały sposób postrzegania świata. Tak też się stało, lecz sam Nadar już tego nie doczekał. Na potrzeby swojego przedsięwzięcia stworzył i opatentował zdalne wyzwalanie migawki, specjalny namiot ciemniowy oraz odczynniki chemiczne umożliwiające mu fotografowanie z balonu.

Fotograf do uwiecznienia widoku Paryża używał techniki mokrego kolodionu, gdzie podzielił płytkę na 8 klatek. Dla każdej z nich skonstruowana była osobna migawka i spust. Dzięki ciemni, którą zabrał ze sobą w chmury, nie musiał przejmować się krótkim czasem uczulenia oraz wywoływaniem – mógł wszystko robić na miejscu.

Na bazie swojej obsesji latania Nadar snuł teorie dotyczące różnych sposobów napędów balonów oraz tego, że kiedyś maszyny cięższe od nich wzbiją się w powietrze i będą w stanie swobodnie się poruszać przy zachowaniu pełni kontroli. Wraz z Juliuszem Verne’em stworzył Stowarzyszenie ds. „Lokomocji cięższej niż powietrze” oraz rozpoczął wydawanie dziennika L’Aeronaute, który traktował o przyszłości lotów. Ilustracje do niego wykonywał Gustave Dore.

Nadar – ojciec fotografii lotniczej 3
Ukończony Gigant robił ogromne wrażenie na mieszkańcach Paryża. © Zdjęcie w domenie publicznej

Fotograf podjął się również wykonania największego balonu na świecie, który nazwał Le Geant . Oprócz powodów stricte naukowych Nadar znalazł w swoim działaniu świetne źródło autopromocji. Sam wydrukował i rozdał tysiące ulotek zapowiadających stworzenie Giganta, które nawoływały do wsparcia finansowego projektu (potrzebował na ten cel ok. 200 tysięcy franków). Wydruki przedstawiały wynalazcę w koszu balonu. Czyżby Nadar był również ojcem crowdfoundingu?

Le Geant był niesamowicie wielki – na jego pokładzie było kilka małych pokoi, galeria, ciemnia oraz miejsce dla 20 pasażerów. Pierwszy lot dla 13 pasażerów odbył się 4. października 1863 roku. Z dołu całe wydarzenie obserwowało prawie 20 tysięcy widzów. Drugi lot balonu odbył się 18. października – jego celem było dotarcie do Polski lub Niemiec. Pokaz obserwowali m.in. Napoleon III oraz ówczesny król Grecji. Niestety lot zakończył się wypadkiem, w którym Nadar złamał nogę, a reszta pasażerów, w tym jego żona, odnieśli liczne obrażenia.

Nadar – ojciec fotografii lotniczej 4
Fotografia kosza po katastrofie Le Geanta. © Zdjęcie w domenie publicznej

Nadar po klęsce Giganta nigdy już nie zbudował podobnej maszyny, lecz nie stracił swojej pasji do latania balonami, która towarzyszyła mu do lat późnej starości.

Zmarł w wieku 89 lat. W trakcie swojego życia przyczynił się do rozwoju fotografii podziemnej (gdzie czasy naświetlania wynosiły nawet 18 minut) oraz zajmował się fotografią portretową. Te ostatnie będziecie mogli zobaczyć na wystawie pt. „Osobowości” w katowickiej Galerii Negatyw już od 14. listopada.

Źródło artykułu: WP Fotoblogia

Wybrane dla Ciebie

Gang fok przegania rekina. U wybrzeży Afryki foki dały popis współpracy
Gang fok przegania rekina. U wybrzeży Afryki foki dały popis współpracy
Nie uwierzysz na co patrzysz. Polacy w ścisłej czołówce takich zdjęć
Nie uwierzysz na co patrzysz. Polacy w ścisłej czołówce takich zdjęć
Niesamowity kadr przedstawiający pradawny gatunek skorupiaka wygrał prestiżowy konkurs
Niesamowity kadr przedstawiający pradawny gatunek skorupiaka wygrał prestiżowy konkurs
Ekstremalnie rzadki aparat został sprzedany za 3,5 mln euro. Wyprodukowano go 100 lat temu
Ekstremalnie rzadki aparat został sprzedany za 3,5 mln euro. Wyprodukowano go 100 lat temu
Kary za zdjęcia dzieci. Konsekwencje dla rodziców we Francji
Kary za zdjęcia dzieci. Konsekwencje dla rodziców we Francji
Rekin gonił cień drona. Zachowywał się, jak kot goniący zajączka
Rekin gonił cień drona. Zachowywał się, jak kot goniący zajączka
Brutalny atak jelenia na zdjęciu. Fotograf przestrzega turystów
Brutalny atak jelenia na zdjęciu. Fotograf przestrzega turystów
Widziałeś film z Hanksem? Aktor ostrzega przed oszustwem
Widziałeś film z Hanksem? Aktor ostrzega przed oszustwem
Perseidy, Droga Mleczna i świecące glony naraz. Oto zdjęcie jedno na milion
Perseidy, Droga Mleczna i świecące glony naraz. Oto zdjęcie jedno na milion
Meta wykorzystała publiczne zdjęcia z Facebooka i Instagrama do trenowania AI
Meta wykorzystała publiczne zdjęcia z Facebooka i Instagrama do trenowania AI
Prawdziwy skarb fotograficzny. Te zabytkowe aparaty nie zrobiły ani jednego zdjęcia
Prawdziwy skarb fotograficzny. Te zabytkowe aparaty nie zrobiły ani jednego zdjęcia
Tragedia podczas wycieczki. Kobieta spadła z urwiska robiąc selfie
Tragedia podczas wycieczki. Kobieta spadła z urwiska robiąc selfie