Najgorszy czy najlepszy fotograf szkolny na świecie? [wideo]

Ogólnie przyjmuje się, że najgorsze zdjęcia, jakie można wykonać, to standardowe pozowane, z przyklejonymi do twarzy modeli sztucznymi uśmiechami. Niektórzy jednak przesadzają w swoim dążeniu do efektu przeciwnego - na przykład bohater tego krótkiego filmu...

"Nie ma czegoś takiego, jak »niebo dla zwierzątek«"
"Nie ma czegoś takiego, jak »niebo dla zwierzątek«"
Piotr Dopart

Prawdą jest, że skuteczność prośby "proszę zachowywać się naturalnie" jest, delikatnie mówiąc, dyskusyjna. Niektórzy jednak lekko przeginają w dążeniu do uzyskania możliwie najbardziej naturalnej mimiki twarzy, w szczególności wyrazu bezbrzeżnego zdumienia.

Oczywiście, film został wykonany w żartobliwej konwencji, a zaskoczona mina dziewczynki, która "dowiaduje się", że nie ma nic takiego, jak "niebo dla zwierzątek" została uzyskana wskutek umiejętnego montażu. Mimo wszystko warto obejrzeć - bo przecież sami mamy czasem ochotę zrobić dokładnie to samo...

W kwestii technikaliów - "School Portrait" został nakręcony kosztem 200 funtów, co nie przeszkodziło mu w zdobyciu miliona wyświetleń w ciągu pierwszych 10 dni i nominacji do nagrody Webby. W fotografa wcielił się aktor Jonathan Rhodes.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)