Najlepszy czarno-biały burzowy film poklatkowy 4K, jaki widzieliśmy
10.01.2017 07:31, aktual.: 10.01.2017 22:07
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mike Olbinski, pogromca burz ze Stanów Zjednoczonych, już niejednokrotnie sprawił, że otworzyliśmy buzię ze zdziwienia. Tym razem przeszedł jednak samego siebie i nagrał film poklatkowy pokazujący potęgę natury w cudownej czarno-białej tonacji.
Mike Olbinski od lat zajmuje się ściganiem burz. Jego timelapsy i filmy robią wrażenie na wielu miłośnikach tego tematu. Jednak „Pulse” pokazuje, że ten fotograf potrafi nas jeszcze nieźle zaskoczyć. To jego pierwszy projekt, który został zrealizowany w czerni i bieli.
- Od kilku lat chciałem zrobić coś innego w kwestii moich filmów poklatkowych. Kocham kolor. Burze są jego pełne. Niebieskości, zielenie, ciepłe pomarańcze oraz czerwienie o zachodzie słońca. Te kolory są tym, co sprawia, że zwykła burza zmienia się w coś niesamowitego – wyznaje Olbinski.
Nowością w pracy Mike’a jest zrezygnowanie z koloru. Dzięki temu zabiegowi fotograf mógł podkreślić niesamowitą grę świateł i tekstury, które malują się na niebie podczas nieokiełznanych tornad. Trzeba przyznać – to naprawdę coś!