NASA: Wizualizacja czarnej dziury to dzieło sztuki

NASA: Wizualizacja czarnej dziury to dzieło sztuki
Źródło zdjęć: © © Jeremy Schnittman / NASA
Justyna Kocur-Czarny

26.09.2019 12:40, aktual.: 26.07.2022 15:36

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Niedawno mogliśmy zobaczyć pierwsze zdjęcie czarnej dziury. Nie było ono zbyt dobrej jakości, ale samo w sobie stanowiło przełom. Jednak już niedługo możemy się spodziewać jeszcze dokładniejszych ujęć.

Najnowsza wizualizacja czarnej dziury pokazuje, jak jej grawitacja zniekształca nasz widok, pokazując jej otoczenie jakby w krzywym zwierciadle. Symulacja przedstawia czarną dziurę, w której materia skupiła się w cienki, gorący dysk. Silna grawitacja wokół niej wypacza światło emitowane przez różne obszary dysku akrecyjnego, tworząc zniekształcony wygląd.

Jasne pętle stale tworzą się i rozpraszają, podczas gdy pola magnetyczne skręcają przez ubijany gaz. Najbliżej czarnej dziury gaz krąży z prędkością bliską prędkości światła, zewnętrzne cząsteczki wirują nieco wolniej. Ta różnica sprawia, że powstają jasne i ciemne pasy.

Obraz
© © Jeremy Schnittman / NASA

Czarna dziura definiowana jest jako obszar czasoprzestrzeni, którego z uwagi na wpływ grawitacji nic nie może opuścić. Swoją nazwę zawdzięcza temu, że całkowicie pochłania światło trafiające w jej horyzont.

Pierwsze zdjęcie czarnej dziury zostało wykonane w kwietniu 2019 roku Teleskopem Horyzontu Zdarzeń. To przełomowe osiągnięcie otworzyło nową drogę do poszerzania wiedzy o tym zjawisku.

Obraz
© © EVENT HORIZON TELESCOPE COLLABORATION

Przyszłe analizy danych — które są udostępniane publicznie — mogą ujawnić więcej szczegółów, takich jak stopień dopasowania obrazu do prognoz ogólnej teorii względności. Może to również pomóc astrofizykom zrozumieć mechanizmy, które wytwarzają ogromne strumienie wystrzeliwujące z aktywnych czarnych dziur.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także