Niby zarabiasz, a naprawdę szpiegujesz dla USA. Pomyśl, zanim zainstalujesz tę apkę

Premise to aplikacja mobilna, dzięki której można sobie delikatnie dorobić. Mikrozlecenia są płatne przeważnie 5-10 centów amerykańskich i nie wymagają wiele pracy. Ich realizacja zajmuje około 2 minut. Okazuje się jednak, że zdjęcia oraz dane użytkowników są sprzedawane, a nawet wykorzystywane przez wywiad USA!

Niby zarabiasz, a naprawdę szpiegujesz dla USA. Pomyśl, zanim zainstalujesz tę apkę
Marcin Watemborski

28.06.2021 | aktual.: 28.06.2021 09:33

W 2013 roku na rynku aplikacji fotograficznych zagościło Premise. Działanie programu pozwalało użytkownikom zarabiać malutkie kwoty na podstawie realizacji bardzo prostych i szybkich zleceń. Przykładowo – należało zrobić zdjęcie pobliskiego bankomatu, udostępnić jego lokalizację i odpowiedzieć na kilka pytań. Niby nic takiego, a jednak istotne.

Wall Street Journal ujawnił, że przez lata właściciele aplikacji zdobyli naprawdę sporo danych. Wyszło na jaw też to, że zostały one przekazane amerykańskiemu rządowi oraz organizacjom pozarządowym. Wśród tych informacji są nie tylko wyniki realizacji mikrozleceń, przez co na bieżąco wiadomo, gdzie są bankomaty, sklepy, szpitali, kościoły etc., ale również kto, kiedy i czym wykonał dane zdjęcie, jak też to, jakie aplikacje ma zainstalowane na swoim smartfonie.

Premise po prostu handluje danymi swoich użytkowników, ma ich całkiem sporo. W 2019 roku było to ponad 600 000 osób w 43 krajach, w tym wielu na Bliskim Wschodzie, co stanowiło szczególny obszar zainteresowania amerykańskiego wywiadu ze względu na prowadzone tam działania militarne. Dla prywatnych przedsiębiorców, dane z Premise są istotne pod kątem badania obcych rynków i wprowadzania tam swoich usług.

W bardzo dużym skrócie – Premise płaci grosze, a właściwie centy, za rozeznanie obcych terenów i sporządzenie dokładnej mapy strategicznej. Dzięki użytkownikom aplikacji, wiadomo, gdzie są istotne dla miejscowych obiekty (sklepy z żywnością, świątynie). Według Wall Street Journal, Premise zarobiło co najmniej 5 milionów dolarów od 2017 roku dzięki realizacji zleceń dla armii USA. Prezes firmy Maury Blackman nie uważa, by było to szpiegostwo, tylko zwyczajny biznes.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)