Nie bój się środkowych linii w kompozycji - są bardzo ważne
Każdy z nas usłyszał kiedyś, żeby nie kadrować centralnie i żeby pamiętać o zasadzie trójpodziału. Owszem, warto o niej pamiętać, ale warto też wiedzieć, że środkowe linie kadru są równie istotne. Najsłynniejsi fotografowie na świecie o tym wiedzą.
Ciągle mówimy o zasadzie trójpodziału, jako o najważniejszej podczas komponowania zdjęć. Nauczyciele wmawiają początkującym fotografom, że centralne kadry są złe, nudne i niepoprawne. Dlatego właśnie środkowe linie kadru często pomijane są podczas komponowania ujęcia, a to błąd.
The secret rule of photo composition: the Middle Line
Na kanale Light Club pojawił się ostatnio film, który w świetny sposób pokazuje, że środek kadru jest niezwykle istotnym miejscem, którego nie można pomijać podczas kompozycji. Najdrożej sprzedane fotografie na świecie są świetnym przykładem. W filmie znajdziecie zdjęcie Andreasa Gurskiego pt. "Ren I", ale zdjęcia Petera Lika sprzedano jeszcze drożej - one również są przykładem wykorzystania centralnych linii.
Żeby zrozumieć, że środkowe linie - pionowe lub poziome - są istotnym miejscem naszych fotografii, wystarczy przyjrzeć się dziełom mistrzów. Najważniejsze punkty pojawiają się w centrum najwybitniejszych zdjęć, ale nie tylko zdjęć, również w malarstwie wykorzystywano siłę linie na środku obrazu.
Ciekawym doświadczeniem jest przejrzenie swoich ulubionych zdjęć i sprawdzenie, co znajduje się w centrum kadru i na ile jest to istotne dla zdjęcia. Często pojawiają się tam linie w tle (np. horyzont), a czasem znajdziemy tam najważniejszy element zdjęcia. Oczywiście jest to zasada, którą warto znać i wykorzystywać, ale podobnie, jak w przypadku pozostałych zasad - można ją łamać.
Najistotniejsze jest to, żeby korzystać z nich świadomie i nie bać się umieszczania w centrum istotnych elementów kompozycji, tylko dlatego, że ktoś kiedyś powiedział wam o tym, że w fotografii króluje zasada trójpodziału. Jak widać nie jest to regułą. Czasem można nawet połączyć te dwie zasady żeby stworzyć naprawdę dobre zdjęcie tak, jak zrobiła to Annie Leibovitz podczas sesji z Meryl Streep. Horyzont znajduje się w centralnej części kadru, ale aktorkę umieściła zgodnie z zasadą trójpodziału.