Czarna pustynia istnieje? Zdjęcie jest zjawiskowe

Holenderski fotograf Albert Dros nabrał swoich obserwatorów. To, co przedstawił jako fotografię lotniczą, okazało się zdjęciami makro. W pierwszej chwili rzeczywiście trudno w to uwierzyć.

Czarna pustynia istnieje? Zdjęcie jest zjawiskowe
Źródło zdjęć: © © [Albert Dros](www.instagram.com/albertdrosphotography/)
Kasia Piotrowska

30.10.2019 | aktual.: 26.07.2022 15:33

Fotograf wykonał zdjęcia na Islandii, gdzie zafascynował go czarny piasek. Używając prostego obiektywu Sony 28-75 mm f/2.8 SAM wykonał serię zdjęć, którą nazwał "Czarna Pustynia".

Powstałe w ten sposób zdjęcia zamieścił na swoim Instagramie z następującym opisem.

To zdjęcia z mojej nowej abstrakcyjnej serii "Czarna pustynia". Wykonałem je w odległym miejscu u wybrzeży Islandii, które znalazłem za pomocą Google Earth. To bezludne miejsce, w którym nikt nie mieszka, a cały obszar pokryty jest czarnym piaskiem (popiołem wulkanicznym). Można tam znaleźć wiele małych strumieni i rzek, niektóre całkowicie wyschnięte. Nazwałem to miejsce "czarną pustynią" ze względu na wszechobecny czarny piasek. Kiedy jest słonecznie, zdjęcia robione pod odpowiednim kątem zamieniają wszystko w złoto.

Choć niektórzy z obserwujących komentowali, że gdyby nie opis, pomyśleliby, że to zdjęcia makro, nikt nie podważał prawdziwości istnienia "Czarnej Pustyni". Po przyznaniu się do kłamstwa Albert Dros musiał zmierzyć się z krytyką, która na niego spadła. Część osób wytknęła fotografowi, że fotografie struktury mogą przypominać cokolwiek, a fakt, że ludzie uwierzyli w jego historię, niczego nie dowodzi. To, co Dros nazwał eksperymentem, niektórzy odebrali negatywnie. W dobie fake newsów celowe wprowadzanie odbiorców w błąd nie jest mile widziane.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)