"Niebieski Księżyc" za nami. Zobaczcie najlepsze zdjęcia z całego świata

"Niebieski Księżyc" za nami. Zobaczcie najlepsze zdjęcia z całego świata

"Niebieski Księżyc" nie jest dosłownie niebieski.
"Niebieski Księżyc" nie jest dosłownie niebieski.
Źródło zdjęć: © Pexels
Marcin Watemborski
01.09.2023 09:23

Niebieski Księżyc to niezwykłe zjawisko i dość rzadkie. W dużym skrócie polega ono na wystąpieniu drugiej pełni Księżyca w ciągu jednego miesiąca kalendarzowego. Takiego zjawiska doświadczyliśmy w sierpniu 2023 r. i powstało wówczas mnóstwo pięknych zdjęć. Przyjrzyjmy się im bliżej.

Termin "niebieski Księżyc" odnosi się do dosyć rzadkiego zjawiska, kiedy to dwa pełne księżyce występują w jednym miesiącu kalendarzowym. Wynika to z tego, że większość miesięcy trwa ma 30 lub 31 dni – wyjątkiem jest luty, który ma 28 lub 29 dni. Pełny cykl księżycowy wynosi natomiast ok. 29,5 dnia.

W wyniku tego nierównomiernego podziału czasu pełnego cyklu księżyca raz na jakiś czas zdarza się, że w jednym miesiącu możemy obserwować dwie pełnie. Właśnie ta druga jest określana jako "niebieski Księżyc". Nazwa "niebieski" jest jednak myląca, ponieważ rzeczywiście nie ma on żadnego związku z kolorem Księżyca.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Niebieski Księżyc" w ogóle nie ma niebieskiego koloru. To zjawisko jest bardziej związane z terminem "raz na niebieski księżyc" (ang. "once in a blue moon"), co oznacza, że jest to coś, co zdarza się wyjątkowo rzadko. Nazwa ta jest typowo metaforyczna i nie opisuje nijak naszego satelity.

Ten jest zazwyczaj biały, srebrny ("Srebrny glob" – przyp. red.) lub ma odcienie szarości, ale może przybierać różne kolory w zależności od atmosferycznych warunków na Ziemi, takich jak mgła, dym czy pył w powietrzu. Wówczas nasz naturalny satelita bywa żółty, pomarańczowy, a nawet "krwawy". Ten ostatni wariant również dotyczy rzadkiego zjawiska.

Mimo tego, że Księżyc nie jawi się w błękicie, przyciąga on mnóstwo obserwatorów. Ludzie z całego świata planują zdjęcia na długo przed pełnią, by zrealizować kadry rzadkiego zjawiska.

Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)