Niechciany Zabójca, czyli Newsreportaż 2010
IX edycja konkursu Newsweeka na fotoreportaż dobiegła końca. O decyzjach jury na pewno można podyskutować. Za ostateczny wynik odpowiedzialni byli jednak internauci.
17.12.2010 | aktual.: 17.12.2010 10:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Konkurs organizowany przez tygodnik Newsweek odbywa się już prawie 10 lat - od 2001 roku. Nagrody przyznaje się tu w pięciu kategoriach: Wydarzenia, Ludzie, Życie codzienne, Kultura i Fotokast. Stworzeniem tej ostatniej szczycą się organizatorzy ? to oni jako pierwsi wprowadzili do konkursów fotograficznych w Polsce formę multimedialną.
Ale przejdźmy do zwycięzców (anonimowych!). Trzeba przyznać, że ich prace powiedzą nam co nieco na temat aktualnych preferencji fotografujących internautów.
W kategorii Wydarzenia pierwszą nagrodę otrzymał fotoreportaż "Golgota młodych", poświęcony organizowanym nad Bugiem spotkaniom braci kapucynów z młodzieżą. Z kolei w kategorii Ludzie bezkonkurencyjne były "Pracujące dzieci" ? seria zdjęć dotyczących problemów ubóstwa najmłodszych obywateli Maroka.
"Chleb nasz powszedni" to fotoreportaż z piekarni we Wschowie, prezentujący pracowników jako półnagich herosów, tytanów pracy (kategoria Życie codzienne). W kategorii Kultura zwyciężył dość osobliwy i intrygujący cykl fotografii, zatytułowany "le parkour - le conflits", mający przedstawić zależności panujące w świecie współczesnej sztuki na linii twórca-odbiorca. "Drugie ręce" - zwycięski Fotokast - jest opowieścią o życiu osoby niepełnosprawnej.
Muszę przyznać, że chociaż serie ?Pracujące dzieci? i ?le parkour - le conflits? rzeczywiście wydały mi się interesujące, reszta fotoreportaży nie rzuca na kolana. Wynika to być może z tego, że konkurs nie jest skierowany do najwybitniejszych fotoreporterów, a raczej dla amatorów albo tych, którzy wciąż szkolą swoje umiejętności.
A jak na tym tle wypadają preferencje użytkowników Internetu...? Trudno jednoznacznie określić, wydaje się jednak, że wciąż przeważa ?ciężar? tematu nad jego realizacją.
Trochę światła na tę sprawę rzuca historia "Życia Zabójcy" - wysoko ocenianego przez internautów cyklu zdjęć, który w ostatniej chwili wycofano z konkursu. Trudno się sprzeczać z decyzją komisji - w końcu ten "fotoreportaż" to zwykła inscenizacja. Wzruszający list autorstwa Macieja Jeziorka w obronie "Zabójców" możemy przeczytać na stronie fotoreporterzy.net. My również składamy kondolencje :)
Wszystkie zdjęcia można obejrzeć na oficjalnej stronie konkursu.
Źródło: Newsweek