Fotograf zastał tę scenę na weselu. To się nazywa wyczucie kadru!
Paul Rogers w fotografowaniu wesel wykorzystuje swoje doświadczenie reporterskie. Jego spontaniczne, ale przemyślane kadry to majstersztyk fotografii ślubnej.
22.08.2019 | aktual.: 26.07.2022 15:40
Zdjęcie z wesela w The Vineyard w Stockcross w Wielkiej Brytanii zdobyło ostatnio kilka nagród, w tym nagrodę “This is Reportage” przyznawaną przez Stowarzyszenie Fotografów Ślubnych. Wyróżnienie zostało przyznane za umiejętność uchwycenia przez fotografa spontanicznego momentu. Niektórzy zarzucali jednak, że zdjęcie z wesela w Stockcross jest ustawiane.
Na pierwszy rzut oka trudno uwierzyć, że to nie fotomontaż. Idealna kompozycja, ekspresja i ustawienie gości wygląda aż nazbyt idealnie. Kiedy przyjrzymy się bliżej, dostrzegamy jednak, że tylko dwie postaci na tym zdjęciu są gośćmi wesela. Pozostali to bohaterowie obrazu.
W sali weselnej znajdował się obraz “The Judgement of Paris” Gary’ego Myatta. Pokazuje on scenę z słynnej degustacji win w 1976 roku w Paryżu. Przedstawiony przez malarza moment, to chwila, w której Francuzi odkrywają, że wszyscy najwyżej ocenili kalifornijskie wina.
Paul Rogers zauważył obraz i możliwości jego wykorzystania od razu po wejściu na salę weselną. W jego głowie powstał pomysł, aby wpleść gości weselnych w strukturę obrazu. Kilka razy wracał w miejsce, z którego chciał zrobić zdjęcie, czekając aż któryś z gości pojawi się w kadrze. W końcu tuż przed obrazem usiadły mamy pana młodego i panny młodej. Rozbawiona rozmową z kimś poza kadrem matka pana młodego, dodała całej kompozycji dodatkowej ekspresji. Fotograf nacisnął spust migawki jeszcze kilka razy, ale wiedział już, że ma wymarzone zdjęcie.
Wykorzystywanie otoczenia do kompozycji niestandardowych kadrów jest świetną praktyką. Obrazy, lustra, naturalne ramy pozwalają na zrobienie zdjęć, które są interesujące i zostają w pamięci odbiorcy na dłużej. Paul Rogers wykorzystał moment, jednak był to przypadek starannie zaplanowany. Dostrzegł możliwości obrazu i wyczekał odpowiednią chwilę. To wspaniały przykład tego, jak interesująca może być fotografia ślubna i zabawa z formą.