Nikkor Z 58 mm f/0.95 S Noct pokazany na targach CP+. Jest ogromny!

Nikkor Z 58 mm f/0.95 S Noct pokazany na targach CP+. Jest ogromny!
Marcin Watemborski

08.03.2019 11:42, aktual.: 26.07.2022 15:55

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Firma Nikon wraz z wydaniem swoich pełnoklatkowych bezlusterkowców – modeli Z6 oraz Z7 – zapowiedziała bardzo jasny obiektyw o trochę dłuższej, niż standardowa, ogniskowej oraz dużym otworze względnym przysłony. Nikkor Z 58 mm f/0.95 S Noct został pokazany na targach CP+ w Japonii, ale wyzwala mieszane uczucia.

Obiektyw Nikona z mocowaniem Z, na który czeka wielu fotografów to Nikkor Z 58 mm f/0.95 S Noct, który będzie wyposażony w górny ekran LCD, przyciski funkcyjne, pierścień funkcyjny oraz bardzo duży otwór względny przysłony. Niestety też – obiektyw będzie pozbawiony autofokusa, a ostrzenie przy tak płytkiej głębi wcale nie jest proste.

O trudnościach pracy z Nikkorem 58 mm przekonał się Matt Granger, który odwiedził stoisko Japończyków na targach CP+. Ten obiektyw będzie przede wszystkim dość drogi, ma kosztować około 6000 dolarów, czyli… ponad 15 tysięcy złotych! Taką cenę przyjdzie zapłacić użytkownikom za szkło bez autofokusa. Cóż – jakość kosztuje, chociaż tutaj nie mamy do czynienia z legendarnymi obiektywami Leiki.

Nikon NOCT 58mm f0.95 - Hands On

Matt wspomina, że faktycznie bardzo trudno złapać ostrość w tym super-jasnym obiektywie. Zakres pierścienia ostrości to prawie 360 stopni – teoretycznie powinno to pomagać w precyzyjnym ustawianiu odpowiedniej odległości, jednak najmniejszy ruch aparatem, albo obiektu przed nim już przenosi płaszczyznę głębi. Gdybyśmy mówili o fotografowaniu martwej natury ze statywu – na pewno byłoby prościej. Minimalna odległość ostrzenia wynosi 50 cm.

Oprócz Nikkora 58 mm, Granger zobaczył obiektywy Nikkor Z 24-70 mm f/2.8 S, Nikkor Z 70-200 mm f/2.8 S oraz Nikkor Z 14-30 mm f/4 S. 70-200 podobno dobrze leży w rękach, ale jakość wykonania wersji z bagnetem Nikon F jest lepsza. Tak naprawdę trudno jest powiedzieć cokolwiek o jakości obrazu z tych obiektywów, bo większości nie można podłączyć.

Obraz

W ramach ciekawostki – podobno mocowanie Nikon Z pozwala teoretycznie na maksymalny otwór przysłony f/0.58, Canon RF na f/0.62, a Leica L oraz Sony E na f/0.63.

Obraz
Źródło artykułu:WP Fotoblogia