Nikon D3 kontra D3S: widowiskowa wojna na szumy
Kiedy Nikon zaprezentował niedawno profesjonalny korpus D3S z czułością ISO 102 400 niektórzy twierdzili, że media robią dużo szumu o nic. Praktyka pokazała, że szumu jest o wiele mniej, ale wcale nie w mediach, tylko na zdjęciach ze wspaniałego D3S. Rob Galbraith przetestował niedawno Nikona D3 i jego następcę D3S. Każdy z nas może teraz sam porównać fotografie z obu aparatów i zobaczyć, jak wielka różnica je dzieli.
Kiedy Nikon zaprezentował niedawno profesjonalny korpus D3S z czułością ISO 102 400 niektórzy twierdzili, że media robią dużo szumu o nic. Praktyka pokazała, że szumu jest o wiele mniej, ale wcale nie w mediach, tylko na zdjęciach ze wspaniałego D3S. Rob Galbraith przetestował niedawno Nikona D3 i jego następcę D3S. Każdy z nas może teraz sam porównać fotografie z obu aparatów i zobaczyć, jak wielka różnica je dzieli.
Rob Galbraith otrzymał w swoje ręce najnowszego Nikona D3S oraz obiektyw AF-S NIKKOR 70-200mm f/2.8G ED VR II. Znany fotograf przetestował ten profesjonalny aparat pod kątem szumów oraz porównał go z modelem D3, wykonując zdjęcia podczas występów teatralnych w Nowym Jorku.
Na stronie Galbraitha dostępnych jest do pobrania aż 40 fotografii w oryginalnych rozmiarach wykonanych w hali Big Apple Circus w Nowym Jorku podczas próby jednego z przedstawień. Fotograf wykonał między innymi zdjęcia tej samej sceny w różnych wysokich czułościach dwoma aparatami - Nikon D3 i D3S. Różnice widać od razu.
Zaprezentowany 2 lata temu Nikon D3 do tej pory oferuje świetną jakość zdjęć oraz bardzo dobrze radzi sobie z szumami na wysokich czułościach ISO. W swoim teście Galbraith stwierdza jednak, że konstruktorzy Nikona wykonali ogromny postęp projektując w modelu D3S nową matrycę. Profesjonalny korpus na prawdę oferuje o wiele lepszą jakość zdjęć przy wysokich czułościach ISO. W skrócie mówiąc fotografia wykonana przy ISO 3200 na Nikonie D3 wygląda, jak zdjęcie z czułością ISO 6400 z modelu D3S. Aby zobaczyć różnicę proponuję też porównać fotografie zrobione przy ISO 1600.
Na co dzień fotografuję Nikonem D300 (zaprezentowany równocześnie z D3). Patrząc na zdjęcie z Nikona D3S widzę, że aparat ten oferuje podobną jakość wykonywanych fotografii przy ISO 12800, jak D300 przy ISO 3200. Nikon wykonał na prawdę kawał dobrej roboty udoskonalając swoją flagową lustrzankę cyfrową i test Galbraitha całkowicie tego dowodzi. Media robią zatem dużo szumu o to, jak ... mało jest szumu. I słusznie.