Nikon D5300 – bez filtra AA i z lepszym ekranem, Wi‑Fi i GPS
Nowości w Nikonie D5300 nie ma za wiele. To unowocześniony Nikon D5200, w którym zachowano sprawdzoną matrycę 24 Mpix, usunięto filtr dolnoprzepustowy i dodano nowy ekran oraz funkcje Wi-Fi i GPS.
17.10.2013 | aktual.: 26.07.2022 20:07
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nowym elementem jest przede wszystkim 3,2-calowy ekran LCD o rozdzielczości 1 037 000 punktów. Wyświetlacz jest teraz umieszczony na bocznym przegubie, który umożliwia odchylenie go w niemal dowolnym kierunku. Drobnym korektom poddano też wizjer, który wprawdzie nadal kryje 95% powierzchni kadru, ale ma powiększenie 0,82x zamiast 0,78x. Dodano też moduł Wi-Fi oraz GPS.
Sercem niedużej amatorskiej lustrzanki Nikon D5300 jest nadal ten sam sensor, co u poprzednika – matryca CMOS APS-C o rozdzielczości 24 Mpix, tylko pozbawiona filtra dolnoprzepustowego. Ten zabieg ma sprawić, że aparat powinien wykonywać bardziej szczegółowe fotografie.
Sensor współpracuje z procesorem obrazu Expeed 4 i umożliwia pracę z czułością do ISO 12800 (rozszerzalna do ISO 25600), prędkością zdjęć seryjnych do 5 kl./s oraz nagrywanie filmów Full HD. Lustrzanka wykorzystuje ten sam 39-punktowy moduł AF, co poprzednik. Dzisiaj japoński producent zaprezentował też nowy obiektyw Nikon AF-S Nikkor 58mm f/1,4G.
Nikon D5300 trafi na półki sklepowe jeszcze w październiku i będzie dostępny w trzech kolorach: czarnym, czerwonym i szarym. Nie znamy polskich cen, ale według zagraniczonych serwisów, Nikon D5300 ma kosztować 799.95 dol. za sam korpus i 1399.99 z obiektywem 18-140 mm f/3.5-5.6.