Nikon podnosi ceny jak postrzelony. Tanio już było
Japoński oddział Nikona poinformował o wprowadzeniu podwyżek. Te wywołują niemałe obawy, ponieważ może to prowadzić do podwyżek cen na całym świecie, w tym w Polsce I to już niedługo. Choć na razie wzrosty cen będą obowiązywały tylko w Japonii, możemy być niemal pewni, że odbije się to na europejskim rynku. Jeśli planujecie kupić sprzęt Nikona, to ostatni gwizdek.
15.05.2023 | aktual.: 16.05.2023 09:58
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nikon ogłosił podwyżki na japońskim rynku, które dotyczą ponad 50 produktów, w tym flagowego modelu Nikon Z9. Firma tłumaczy te zmiany wzrostem kosztów surowców. Podwyżki wejdą w życie 18 maja 2023 r. Póki co obowiązują stare ceny, lecz już niedługo wszystko się zmieni.
Wprowadzone podwyżki dotyczą praktycznie całej linii pełnoklatkowych aparatów bezlusterkowych, z wyjątkiem najnowszego modelu Nikon Z8, oraz obiektywów z bagnetem Nikon Z oraz Nikon F. Wraz z nimi podniesione zostaną również ceny niektórych lustrzanek cyfrowych I aparatów kompaktowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podjęcie decyzji o podwyżkach jest rezultatem rosnących kosztów surowców, które warunkują ceny produkcji aparatów fotograficznych. Nikon starał się obniżać koszty poprzez optymalizację zatrudnienia, ale doszedł do wniosku, że samodzielne działania firmy nie są w stanie w pełni absorbować wzrostu kosztów w perspektywie długoterminowej, stąd właśnie sięgnięcie po podniesienie cen.
Dla przykładu flagowy model Nikon Z9, który będzie kosztować 772 000 jenów od 18 maja, czyli ok. 5740 dolarów. Obecna cena aparatu to o.k 5500 dolarów. Możemy więc przypuszczać, że podwyżki cen opanują również rynek amerykański, który natomiast kształtuje częściowo rynek europejski. W przeliczeniu różnica ok. 1000 zł na sprzęcie fotograficznym może skutkować zmniejszoną sprzedażą, a przynajmniej niektórych produktów.
Na szczęście klienci spoza Japonii nie są objęci najnowszymi podwyżkami cen, lecz nie jest wykluczone to, że za kilka miesięcy inne rynki odczują nowe koszta. Jeśli planowaliście kupić najnowszy sprzęt Nikona w najbliższym czasie, to właśnie nastał. Polecamy jak najszybciej zrealizować swoje marzenia o najnowszym aparacie lub obiektywie, bo niebawem przyjdzie za nie słono zapłacić
Lista nadchodzących podwyżek w jenach jest dostępna na stronie internetowej Nikona.
Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii