Nowa kamerka Ricoha ma rozmiar długopisu i robi niesamowite selfie w 360 stopniach

Pamiętacie kamerki sferyczne Ricoh Theta? Były one pierwszym urządzeniem, które pozwalało zrobić automatycznie 360-stopniowe selfie. Na podstawie tych urządzeń wyewoluowało nowe, które jeszcze nie ma nazwy. Ta niewielka kamerka potrafi zrobić naprawdę widowiskowe selfie.

Nowa kamerka przywodzi mi na myśl swoim wzornictwem urządzenie z ”Facetów w czerni”, które służyło do wymazywania pamięci. Jednak działa ono w drugą stronę – zapisuje wspomnienia w postaci 360-stopniowego selfie, które może być automatycznie animowane w naprawdę ciekawy sposób. Patrząc na filmik promocyjny – zapowiada się naprawdę ciekawie.

Mimo tego, że urządzenie bardzo przypomina kamerki Ricoh Theta, nie ma ich zastąpić w ofercie producenta. To kompletnie nowa linia, która jest kierowana dla najmłodszego pokolenia użytkowników sprzętu foto i wideo. Kamerka nie ma być profesjonalnym aparatem. Ma być niewielkim gadżetem, który pozwoli zrobić coś fajnego.

Shu Ubukata, prezes nowej spółki Ricoha - Vecnos, wspomina, że celem firmy jest połącznie łatwości użytkowania urządzenia z zaawansowaną technologią. Oprócz stylowego designu, firma koncentruje się oczywiście na jakości obrazu. Kamerka ma produkować zdjęcia i filmy, które są po prostu ładne oraz łatwo je umieścić w mediach społecznościowych.

Zastanawiam się, o ile to urządzenie się przyjmie i czy młodsze pokolenie będzie chciało z niego korzystać, przecież już teraz istnieją doczepiane moduły do smartfonów, które pozwalają robić zdjęcia i filmy 360 stopni. Patrząc na to, że kamerki Ricoh Theta nie bardzo przyjęły się na rynku, to nie wróżę świetlanej przyszłości nowemu pomysłowi Ricoha, który ma wejść na rynek jeszcze w tym roku.